Ochroniarze reprezentacji Polski mają opiekować się całą drużyną i sztabem, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ich działania skupiają się najczęściej wokół Roberta Lewandowskiego. W czwartek, kiedy drużyna narodowa przyleciała do Lublany, Lewandowski wyszedł z autokaru jako ostatni, ale do końca czekał na niego potężnie zbudowany ochroniarz. Rozglądając się we wszystkie strony i wykluczając ewentualne zagrożenia, przeprowadził bezpiecznie Lewandowskiego do hotelowego lobby.
Reprezentacja zatrzymała się w kilkunastopiętrowym hotelu InterContinental w centrum Lublany. Koszt pobytu na jedną noc w jednoosobowym pokoju to około 1500 złotych. Z najwyższych pięter rozpościera się zapierający dech w piersi widok na całą Lublanę. Piłkarze mogą skorzystać z luksusowej restauracji i baru.
W hotelu Intercontinental kadra ma doskonałe warunki. Wrażenie robi przede wszystkim ogrom budynku, a przepych rzuca się w oczy już w lobby, gdzie można usiąść na złotych krzesłach.