Jest nim młodzieżowy reprezentant USA – Dominic Cervi (22 l.). Amerykanin odrzucił ostatnio propozycję gry w MLS w zespole Chicago Fire, a w kwietniu przebywał na testach w zespole mistrza Szkocji. - Chyba wpadłem trenerom w oko, bo byłem chwalony – relacjonuje swój pobyt w Glasgow Cervi. Jego usługami zainteresowany jest również angielski Portsmouth, jednak jak podają media na Wyspach bramkarz jest już o krok od podpisania kontraktu z „Celtami”.
Dodatkowym atutem jest fakt, że Cervi jest wolnym zawodnikiem więc można pozyskać go za darmo. Poza tym piłkarz ma włoskie korzenie, co powinno ułatwić załatwienie pozwolenia na pracę na Wyspach Brytyjskich. Strachan od dawna mówił, że musi do klubu pozyskać bramkarza, który będzie stanowił realną konkurencję dla reprezentanta Polski. Wygląda na to, że wreszcie go znalazł.