Artur Wichniarek stanął w obronie Arkadiusza Milika, padły mocne słowa. W Polsce robi się z niego nieudacznika

i

Autor: East News & Forum Artur Wichniarek stanął w obronie Arkadiusza Milika, padły mocne słowa. W Polsce robi się z niego nieudacznika

Rozmowa SE

Artur Wichniarek szczerze wypalił o Arkadiuszu Miliku. Opinia, która zaskoczy kibiców. Padło dosadne słowo

2024-01-17 9:21

Arkadiusz Milik przełamał strzelecką niemoc i w meczu Pucharu Włoch z Frosinone (4:0) popisał się hat-trickiem. Czy to oznacza, że napastnik Juventusu wraca do formy i znów będzie ważną postacią reprezentacji Polski ?

W reprezentacji Arkadiusz Milik od dawna ma problemy ze skutecznością, bo od listopada 2021 roku strzelił tylko dwa gole. - Strzelenie trzech goli w meczu to niezły wyczyn, bo niewielu Polakom to się udało we Włoszech – mówi "Super Expressowi" były reprezentacyjny napastnik Artur Wichniarek.

"Super Express": - Jako były napastnik uważasz, że hat-trick w meczu z Frosinone bardzo pomoże Milikowi?

Artur Wichniarek: - Bramki dla napastnika są najważniejsze. Arek jest chyba jedynym Polakiem, który zanotował hat-tricka w czterech różnych krajach, licząc ligę i puchar, czyli w Polsce, Holandii, Francji i Włoszech. Dla mnie Arek zawsze był napastnikiem z ogromnym potencjałem a to, że ma momenty w których nie strzela albo gra mniej, to jest jakiś problem. Pamiętajmy, że za granicą nie grał w klubach, które walczyły o utrzymanie, ale to zawsze były naprawdę poważne zespoły. W nich zawsze jest ogromna walka o miejsce w składzie, a że nieraz przegrywa ją przegrywa, nie oznacza, że jest słabym piłkarzem. Tymczasem w Polsce niejednokrotnie robi się z niego nieudacznika, który nie potrafi prosto kopnąć piłki.

Jose Mourinho nie krył wzruszenia. Nikt mu tak nie podziękował jak kibice [WIDEO]

- Myślę, że na ocenę ma wpływ słaba skuteczność w reprezentacji.

- Broniłem Arka, gdy Michał Probierz nie powołał go na ostatnie zgrupowanie i mecz z Czechami. Gdyby strzelił gola w wcześniejszym meczu z Mołdawią, gdy miał znakomitą okazję, to pewnie byłby powołany. Rodzi się pytanie, czy jedna niewykorzystana sytuacja może oceniać przydatność zawodnika do reprezentacji. Tu też leży problem oceny Arka w oczach kibiców a także ekspertów.

- Gdy strzela tak rzadko w reprezentacji to kibice czy eksperci mają prawo zadawać pytania o jego przydatność.

- Oczywiście, że mają prawo i statystyki Arka nie bronią. Ale patrząc na polskich napastników w ostatnich latach, to regularnie strzelał tylko Robert Lewandowski, ostatnio w miarę regularnie swoje bramki dokłada Świderski. Poza tym mieliśmy takich, którzy coś strzelali, a później czekali długie miesiące, żeby odzyskać skuteczność nie tylko w kadrze, ale i w klubie. Adam Buksa musiał przejść do Turcji, żeby znowu być skuteczny i podobnie jest ostatnio z Krzyśkiem Piątkiem.

- To kto obecnie do reprezentacyjnego ataku?

- Nie mówię, że Arek jest dzisiaj napastnikiem do pierwszego składu. Odnoszę wrażenie, że Karol Świderski daje więcej i chyba wszyscy to widzimy i doceniamy jego zaangażowanie w kadrze. Robert Lewandowski w meczu Superpucharu Hiszpanii odpowiedział chyba wszystkim krytykantom. Zakończy karierę, kiedy uzna za stosowne, a nie dziennikarze i kibice będą mu zakończą. Natomiast uważam, że Milik w dalszym ciągu może dać dużo reprezentacji.

Franciszek Smuda tak wypowiedział się o Lewandowskim. Ani myślał o ataku. Ostra ocena reprezentacji

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze