Pomimo tego, że obecnie Robert Lewandowski oraz jego rodzina mogą chodzić z wysoko podniesioną głową oraz czuć ogromną dumę z tego, co udało się osiągnąć kapitanowi reprezentacji Polski, dzieciństwo "Lewego" nie było usłane różami. Piłkarz Barcelony osiągnął swój sukces przede wszystkim dzięki swojej ciężkiej pracy oraz poświęceniu rodziców, którzy niejednokrotnie mieli okazję usłyszeć paskudne słowa. W ostatniej rozmowie z Szymonem Majewskim, na antenie "Radia ZET" w programie "Nie mam pytań", Robert Lewandowski zdecydował się na dość bezlitosną samokrytykę, której posłuchać powinni przede wszystkim młodzi zawodnicy.
Robert Lewandowski nie miał dla siebie litości. Wypunktował się bez wahania, chciał się łapać za głowę
Już jako bardzo doświadczony zawodnik, "Lewy" oglądając siebie z dzieciństwa ma masę pytań. - Jak patrzę przez pryzmat czasu i tego doświadczenia oraz wiedzy, to po prostu chciałem się złapać za głowę – dlaczego temu młodemu chłopakowi nikt nie podpowiedział, nie doradził, żeby już wtedy zmienić rzeczy, które ja teraz widzę, które mi się nie podobały. - zastanawiał się Lewandowski podczas rozmowy z Szymonem Majewskim. To jednak nie koniec, bowiem kapitan reprezentacji Polski zwrócił uwagę na szczególne rzeczy, które powinien już wtedy zmienić.
Aż serce się kraje po tej bezlitosnej samokrytyce Roberta Lewandowskiego! Szargały nim ogromne emocje, kiedy to wreszcie zobaczył
- Przede wszystkim jak na boisku jak się poruszałem i zachowywałem. Naprawdę ja widzę takie rzeczy… Moja mowa ciała była taka bez emocji, bez wyrazu. Głowa w dół spuszczona… Nikt mi na to nie zwracał uwagi, ale też pewnie nie potrafił tego zauważyć. - wyliczał kapitan reprezentacji Polski w wywiadzie dla "Radia ZET", decydując się na ogromną samokrytykę. Na szczęście dla Lewandowskiego oraz polskiej piłki, w porę udało mu się dostrzec te wady i szybko je wyeliminować.
Zobaczcie "niepowtarzalną" figurę woskową Lewandowskiego, klikając w galerię zdjęć poniżej!
Listen on Spreaker.