Przez lata swojej kariery, Robert Lewandowski zapisał się złotymi zgłoskami w historii nie tylko polskiego, ale również i światowego futbolu, stając się legendą reprezentacji Polski oraz Bayernu Monachium. Ogromny sukces kapitana Biało-czerwonych to oczywiście zasługa jego talentu i ciężkiej pracy, ale również poświęcenia jego rodziców, którzy wytrwale wozili syna na treningi, aby ten mógł spełniać marzenia. Okazuje się jednak, że w pewnym momencie mama i tata Lewandowskiego usłyszeli paskudne słowa, które w najgorszym wypadku mogły pogrzebać jego karierę.
Dopiero po latach wyszło na jaw, jak paskudne słowa usłyszeli rodzice Roberta Lewandowskiego. To mogło wpłynąć na jego losy
Podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej, Robert Lewandowski miał pełne ręce roboty, przede wszystkim przez premierę filmu o nim "Lewandowski NIEZNANY", jak również liczne wywiady. W czasie jednego z nich, goszcząc u Szymona Majewskiego, na antenie "Radia ZET" w programie "Nie mam pytań", kapitan reprezentacji Polski zdradził, że najbardziej dotykały go słowa, że niczego w życiu nie osiągnie. Przy okazji podzielił się pewną anegdotą.
Rodzice Lewandowskiego usłyszeli paskudne słowa, które mogły pogrzebać całą jego karierę! Dopiero po latach wszystko wyszło na jaw
- Moi rodzice jak wozili mnie na treningi po 1,5 godziny w jedną stronę, czekali na mnie, ja w błocie po treningu, mokry z torbą na ramieniu wracałem, to inni rodzice pukali się po głowach i pytali „A po co wy to robicie?!” W tamtym okresie oczywiście moi rodzice nie robili tego z myślą, że ja mam zarabiać pieniądze, tylko spełniać marzenia. - wyznał Robert Lewandowski rozmawiając z Szymonem Majewskim. Na szczęście jego rodzice nie posłuchali i dalej pozwolili spełniać się synowi.