Reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Reprezentacja Polski

Bogusław Kaczmarek o występie kadry w Tiranie. Ta formacja była najlepsza z Albanią

2021-10-14 14:26

Reprezentacja Polski po wygranej 1:0 z Albanią w Tiranie awansowała na drugie miejsce w tabeli. Polacy mają realne szanse na wywalczenie przepustki do baraży. Nestor polskich trenerów ligowych Bogusław Kaczmarek w rozmowie z Polską Agencją Prasową ocenił grę Polaków. Były asystent Leo Beenhakkera pochwalił grę jednej z formacji Biało-czerwonych, ale też odniósł się do występu Roberta Lewandowskiego.

Bogusław Kaczmarek przyznał, że cel nadrzędny, jakim było zwycięstwo polskich piłkarzy nad Albanią w eliminacjach mistrzostw świata, został osiągnięty. - W naszej grze wciąż jest jednak sporo mankamentów i wierzę, że Paulo Sousa ma tego świadomość - powiedział PAP doświadczony trener. - Wydaje mi się, że to spotkanie nikogo nie wprowadziło w estetyczną ekstazę, jednak cel nadrzędny, czyli zwycięstwo, które w dużym stopniu przybliżyło nas do baraży, został osiągnięty. I chwała za to. Dlatego też najbliższe mecze na wyjeździe z Andorą i z Węgrami w Warszawie trzeba potraktować jako wprowadzenie do kolejnej fazy eliminacji – stwierdził Kaczmarek. Popularny "Bobo" nie ukrywa, że biało-czerwoni wykorzystali również kadrowe osłabienie rywali. - Dla nich mecz z Polską, biorąc pod uwagę jego rangę i szansę, jaka wytworzyłaby się w przypadku wygranej, był narodowym świętem. Tymczasem gospodarze zagrali poważnie osłabieni, bodajże bez pięciu czołowych zawodników. Olbrzymie straty ponieśli w arcytrudnej potyczce z Węgrami, w której wynik ważył się do ostatnich sekund. Rękę złamał Berat Djimsiti, a drugą żółtą kartkę dostał Endri Cekici. Do tego doszły zakażenia koronawirusem. A w końcówce Albańczycy bardziej niż z nami walczyli z własną pomrocznością, bo całkowicie "odcięło im prąd" - zauważył.

Spotkanie na szczycie w sprawie Lewandowskiego! Było gorąco, sensacja o krok

71-letni szkoleniowiec uważa, że w grze Polaków wciąż jest wiele mankamentów i sporo rzeczy do poprawy, a nawet zmiany. - Mam nadzieję, że trener Sousa i jego sztab mają tego świadomość. W myśl zasady, zwycięzców się nie sądzi, ale trzeba o pewnych sprawach mówić nie po to, aby umniejszyć rangę tej wygranej, tylko w kontekście czekających nas na wiosnę baraży. W tym meczu słabiej funkcjonowała prawa strona z mało mobilnym Jóźwiakiem, a zupełnie nieprzygotowany do gry okazał się Moder. Był apatyczny, "nieświeży", dokonywał niewłaściwych wyborów, źle przyjmował piłkę i miał mnóstwo strat – analizował. Według byłego asystenta Leo Beenhakkera w reprezentacji Polki nie był to również wybitny występ Roberta Lewandowskiego. - Nasz kapitan był mało dynamiczny, dokonywał też złych wyborów. Wiele akcji mógł finalizować strzałem, a kończyło się to blokiem bądź odbiorem piłki przez rywala. Wydaje mi się jednak, że jest on ofiarą systemu i naszej organizacji gry, która zabija jego, jako typowego kilera, największe walory. Moim zdaniem nie należy uszczęśliwiać "Lewego" ustawieniem zbyt daleko od bramki, bo to nie jest jego pozycja – ocenił. Były szkoleniowiec dostrzegł postęp w grze obronnej. - Glik z Bednarkiem zagrali na dobrym poziomie i stąd też wzięła się anemia Albańczyków, jeśli chodzi o sytuacje bramkowe. Cieszy mnie także, że razem z nimi w tej formacji świetnie spisuje się Paweł Dawidowicz, którego prowadziłem w Lechii. Od dawna mówiłem, że występujący we włoskiej Serie A "Hiena" jest przystosowany do gry trójką defensorów, a poza tym na co dzień rywalizuje z czołowymi napastnikami świata – podsumował Kaczmarek.

Robert Lewandowski dostanie prestiżową nagrodę? Trener Bayernu zabrał głos. Jasne stanowisko

Sonda
Czy Polska awansuje na Mistrzostwa Świata Katar 2022?
Najnowsze