Polak jest wyceniany na ok. 9 milionów funtów, a "Sroki" na pewno nie będą szukać nikogo droższego od Irlandczyka. Maksymalnie zainwestują tyle, ile zarobili na transferze. A Gordon strachan Boruca za 8 milionów raczej nie puści.
Brytyjskie media są bardzo niekonsekwentne. Obok nastepców Givena stawiają Boruca i bramkarza pierwszoligowego Sheffield United, Paddy'ego Kenny'ego. Umówmy się - gdzie Kenny a gdzie Boruc? Stawiać ich na równi to tak jak porównywać malucha z ferrari.
Na transfer Boruca do Newcastle nie ma żadnych szans. Zresztą, ile to klubów już chciało kupować "Arcziego": Milan, Bayern, Atletico, Getafe...