- Jesteśmy już blisko zdobycia tytułu, ale nie chcę zapeszać i wstrzymam się ze świętowaniem - mówi "Super Expressowi" Robert Lewandowski (23 l.). - W meczu z Bayernem zagraliśmy bardzo dobrze, ale mamy jeszcze co poprawiać. Fajnie, że przełamaliśmy ten kompleks Bayernu, z którym Borussia nie mogła wygrać w Monachium przez 20 lat. Pamiętam, że kiedy grałem w Lechu, zwyciężyliśmy Wisłę po 17 latach oczekiwania. Mam więc doświadczenie w kończeniu takich serii - śmieje się "Lewy".
Euforia
Zwycięstwo z Bayernem wywołało euforię wśród kibiców w Dortmundzie.
- W środku nocy wylądowaliśmy na lotnisku oddalonym o 100 kilometrów od Dortmundu. Mimo to czekało na nas mnóstwo kibiców! Aż chce się zdobywać kolejne punkty - podkreśla Lewandowski.
Przeczytaj koniecznie: "Polska" Borussia ogrywa wielki Bayern Monachium! Zapis relacji NA ŻYWO
Po pokonaniu Bayernu Borussia jest bliska nie tylko zdobycia mistrzostwa, ale również pobicia kilku rekordów Bundesligi. Między innymi ma szansę ustanowić nowy rekord punktowy. Obecny od sezonu 1972/73 należy do Bayernu, który wywalczył w sezonie 79 punktów.
- Chcemy ugrać jak najwięcej, ale najważniejszy jest dla nas tytuł. W tej chwili zagrozić może nam tylko Bayer, bo Bayern odpadł już z rywalizacji o mistrzostwo. Cel jest blisko - twierdzi Lewandowski, który w meczu z Bayernem grał przez 90 minut. Cały mecz zagrał również Łukasz Piszczek (26 l.), a ostatnie 17 minut wracający po kontuzji Kuba Błaszczykowski (26 l.). Lewandowski miał kilka okazji do strzelenia gola, ale znów musiał obejść się smakiem.
Nie chce wpaść
- Kurczę, piłka nie chce wpaść do bramki. Sytuacje mam, ale coś szczęścia brakuje. Może jest to po części spowodowane tym, że gram jako cofnięty napastnik, na nowej pozycji i wciąż się jej uczę. Poza tym w meczu z Bayernem dostałem wiele zadań defensywnych, więc nie mogłem w pełni skupić się na ataku. Mam jednak nadzieję, że niedługo szczęście się do mnie uśmiechnie. Najlepiej już w piątkowym meczu z FC Koeln - kończy Lewandowski.
Głos trenera
Trener Borussii Juergen Klopp (44 l.): - Borussia ostatni raz wygrała w Monachium, gdy większość moich zawodników było jeszcze karmionych piersią. Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków.