W środę polski rozgrywający wraz ze swoim agentem Grzegorzem Bednarzem polecieli na Ukrainę. Wcześniej "Bury" zaakceptował warunki trzyletniej umowy i dopiero dziś złoży na niej swój podpis. Później zostanie także przedstawiony jako nowy piłkarz Metalista Charków.
Władze zespołu działały bardzo szybko. Już we wtorek na konto szwedzkiego IFK Noerkoeping przelano pieniądze za transfer Polaka, który kosztował ok. 700 tys. euro. Wszystko po to, aby Burkhardt mógł wystąpić w czwartkowym meczu Ligi Europejskiej. Metalist zmierzy się z austriackim Sturmem Graz. Na polskiego pomocnika bardzo liczy trener Miron Markiewicz, który zapowiada, że Burkhardt wystąpi w pierwszym składzie.