Cezary Kucharski, Robert Lewandowski

i

Autor: Cyfra Sport

Cezary Kucharski z kolejnymi zarzutami! Miał wyjawiać Niemcom TAJEMNICE Roberta Lewandowskiego

2021-04-07 13:08

Były agent Roberta Lewandowskiego, Cezary Kucharski, usłyszał kolejne zarzuty w związku z postępowaniem, jakie toczy względem niego Porkuratura Regionalna w Warszawie. Niegdysiejszy przedstawiciel kapitana reprezentacji Polski miał zdradzać niemieckiej prasie poufne dane z umów podpisanych przez piłkarza. A do treści kontraktów miał dostęp tylko i wyłącznie dlatego, że reprezentował interesy zawodnika.

Cała sprawa ciągnie się już od wielu miesięcy. Z niegdyś perfekcyjnego duetu, jaki stanowili Robert Lewandowski oraz Cezary Kucharski w początkowych latach zagranicznej kariery piłkarza, nie pozostało już nic. Obecnie menedżer musi mierzyć się z poważnymi zarzutami. Były agent "Lewego" miał kierować pod adresem gracza groźby i wysnuwać żądania zapłaty "za milczenie". Miał argumentować to możliwością opublikowania rzekomych oszustw podatkowych, których według agenta dopuścili się zawodnik oraz jego żona Anna.

To TAM reprezentacja Polski rozegra mecze na Euro?! Dublin ma stracić organizację!

Teraz do wszystkiego doszedł kolejny wątek. Oto oświadczenie zamieszczone na stronie Prokuratury Regionalnej w Warszawie:

"W dniu dzisiejszym (7 kwietnia 2021r.) w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, w związku z prowadzonym od października 2020 roku śledztwem prokurator uzupełnił menedżerowi piłkarskiemu - Cezaremu K. postanowienie o przedstawieniu zarzutów o kolejne przestępstwo popełnione na szkodę byłego klienta oraz jego żony.

Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od sierpnia 2020r. do drugiej połowy września 2020r., wbrew przyjętemu przez siebie zobowiązaniu do zachowania poufności, ujawnił przedstawicielowi zagranicznych mediów informacje, z którymi zapoznał się jako menedżer sportowca. Podejrzany za pośrednictwem poczty elektronicznej przekazywał dziennikarzowi kopie kontraktów reklamowych zawartych z międzynarodowymi koncernami z branży odzieżowej, spożywczej oraz elektronicznej, a także kopie kontraktów, które piłkarz w 2010 oraz 2016 roku podpisał z niemieckimi klubami piłkarskimi. Ponadto podejrzany nie będąc do tego uprawnionym przekazywał wskazanej powyżej osobie kopie zeznań podatkowych składanych przez byłego klienta oraz jego żonę.

W ocenie prokuratora działanie podejrzanego wypełniają znamiona przestępstw z art. 266 §1 Kodeksu karnego oraz z art. 107 ust. 1 Ustawy z dnia 10 maja 2018r. o ochronie danych osobowych pozostających w zbiegu i w znacznym stopniu potwierdzają zasadność stawianego Cezaremu K. zarzutu dotyczącego szantażowania piłkarza.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Cezary K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, odmówił składania wyjaśnień oraz odmówił odpowiedzi na pytania prokuratora.

Sonda
Kto Twoim zdaniem ma rację w sporze Lewandowski - Kucharski?

Zarzuty ogłoszone podejrzanemu w październiku 2020r. dotyczyły kilkukrotnego stosowania od września 2019r. do września 2020r. wobec swojego byłego klienta i współpracownika groźbę bezprawną polegającą na zapowiedzi rozpowszechniania informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego. Kierując groźbę podejrzany zapowiadał spowodowanie postępowania karnego i rozgłoszenie wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony, sugerując jednocześnie że zachowa w tajemnicy opisane powyższej okoliczności w przypadku zapłaty przez pokrzywdzonego piłkarza kwoty 20 milionów euro.

Podstawą dowodową do przedstawienia powyższego zarzutu były zeznania pokrzywdzonego piłkarza, wzmocnione zeznaniami świadków, którzy uzyskali wiedzę o działaniach Cezarego K., ale przede wszystkim - zapis bezpośrednich rozmów jakie przeprowadzili podejrzany i pokrzywdzony w restauracjach znajdujących się w Warszawie oraz w Monachium, a także treść korespondencji sms kierowana do pokrzywdzonego od osób mających wiedzę o zamiarach Cezarego K.

W toku śledztwa Prokuratura Regionalna w Warszawie uzyskała opinię biegłego z zakresu informatyki i teleinformatyki, który przeanalizował dane na zabezpieczonych od pokrzywdzonego (czterech) telefonach komórkowych oraz laptopie. Z ustaleń biegłego wynika, że nagrania rozmów, których oględzin dokonał prokurator na początkowym etapie śledztwa są identyczne z materiałami zapisanymi w pamięciach przebadanych telefonów (oryginalne nośniki, na których dokonano nagrań). Z opinii biegłego wynika jednoznacznie, że zarejestrowane utwory, a tym samym treści rozmów, nie zostały poddane jakimkolwiek modyfikacjom.

Marcin SaduśRzecznik PrasowyProkuratura Regionalna w Warszawie".

Taśmy Kucharskiego: tak był szantażowany Robert Lewandowski
Najnowsze