- To jest jedyny człowiek, który może coś dobrego zrobić z polską piłką - mówi Citko o swoim byłym szkoleniowcu z uśmiechem i przekonaniem w głosie.
W 1995 roku Smuda osobiście dopilnował, by transfer Citko do Widzewa doszedł do skutku. Potem łodzianie z powodzeniem grali m.in. w Lidze Mistrzów.
Teraz Citko o Smudzie wypowiada się tylko w superlatywach: - Uważam, że ze wszystkich kandydatów, o których była mowa w mediach, Smuda na tę nominację zasłużył najbardziej. Długo na to czekał, w każdej z prowadzonych przez siebie drużyn potwierdzał, że potrafi przygotować zawodników do najważniejszych spotkań, a jego zespoły dobrze radziły sobie nawet w europejskich pucharach.
- Gra naszej reprezentacji na pewno będzie wyglądała inaczej - kontynuował Citko. - Zauważmy, że zawodnicy, którzy przez długi czas nie potrafili wznosić się na bardzo wysoki poziom, pod skrzydłami trenera Smudy nagle zaczynali grać odważniej, walczyć do ostatniej minuty. Smuda potrafi wydobyć z piłkarzy maksimum. Nie mogę powiedzieć, że teraz polska kadra na sto procent nie będzie przegrywać, ale my na pewno za reprezentację nie będziemy się musieli wstydzić.
Zapytany o to, na czym polega "magia" Franciszka Smudy, Citko odpowiedział: - Ten trener ma charyzmę i wiarę w to, co robi. Kibice wierzą w niego, bo on nikogo nie udaje, jest sobą, wykonuje swoją pracę z pełnym entuzjazmem, oddaje się jej w pełni. Ponadto zauważmy, że zawodnicy zawsze patrzą na to, co robi trener, szczególnie przed ważnymi meczami, a w oczach Smudy nigdy nie było strachu. Jego pewność siebie przelewała się na zawodników. Mówię to z autopsji.
Citko dodał, że rozmawiał z Franciszkiem Smudą zanim zapadła decyzja o jego nominacji na selekcjonera. - Smuda jest na tyle doświadczony, że nie podniecał się tym wszystkim. Czekał na tę decyzję długo, ale bardzo spokojnie - zdradził Marek Citko.
Citko o Smudzie: W końcu nie będziemy się wstydzić!
2009-10-29
18:44
- Teraz gra naszej kadry będzie wyglądała inaczej. Smuda potrafi z piłkarzy wydobyć maksimum - tak na wieść o nominacji Franciszka Smudy na selekcjonera reprezentacji Polski zareagował jego były podopieczny Marek Citko.