Czy można sobie wyobrazić spotkanie meczów reprezentacji z udziałem kibiców, ale bez dopingu? Choć brzmi to dość abstrakcyjnie, to już niedługo stanie się faktem. Od 1 września w Holandii na trybuny wrócą fani. Jednym z pierwszych meczów w tym kraju będzie spotkanie z Polską w ramach fazy grupowej Ligi Narodów.
Jakub Błaszczykowski idzie na rekord? Tylu goli w lidze nie strzelił od wielu lat!
Z pewnością na terenie "Oranje" nie zabraknie polskich fanów. Ci, niestety, będą musieli spędzić blisko dwie godziny w ponurej, piknikowej atmosferze. Jak informuje "De Telegraaph", zakaz śpiewania i dopingowania jest jedną z reguł dotyczącą powrotu kibiców na trybuny. Ma to oczywiście związek z zagrożeniem epidemicznym i pandemią koronawirusa.
Oczywiście wśród zasad pojawiły się także nakaz zachowywania 1,5-metrowego dystansu, nie tylko na trybunach, ale także przy bramkach wejściowych i wyjściowych. Wątpliwym jest jednak, czy zasady te rzeczywiście będą pilnowane. Na trybunach zasiądzie liczba osób odpowiadająca maksymalnie 1/3 pojemności trybun.
Surowa Komisja Ligi. Zawiesiła piłkarza Ekstraklasy DO KOŃCA KONTRAKTU
Polacy zagrają w dywizji A Ligi Narodów po tym, jak rozgrywki zostały rozszerzone do szesnastu zespołów. Naszymi rywalami w pierwszej grupie będą Holandia, Włochy oraz Bośnia i Hercegowina.