Czesław Michniewicz ma coraz mniej czasu, aby sprawdzić wszystkie plany na kadrę, które ma w głowie. Dni do mistrzostw świata w Katarze uciekają już bardzo szybko i niebawem będzie trzeba podjąć ostateczne decyzje. A rywalizacja z Holandią i Walią będzie dobrym momentem, aby przetestować różne warianty, ale również jest o co grać.
Michniewicz zdradził tajemnicę piłkarza. Ważny dzień Bednarka
Bo celem minimum Polaków w Lidze Narodów jest utrzymanie w dywizji A. Obecnie przewaga biało-czerwonych nad ostatnią Walią wynosi trzy punkty i wszystko jest w rękach i nogach naszych zawodników. W poniedziałek w Warszawie piłkarze reprezentacji powoli zjeżdżali się do hotelu, w którym będą przebywać w najbliższych dniach.
Czesław Michniewicz na konferencji prasowej wyjawił, że nie wszyscy stawili się punktualnie. W tym gronie jest m.in. Jan Bednarek. Obrońca kadry miał jednak ważny powód, aby przyjechać z pewnym opóźnieniem. - Wszyscy zawodnicy, których powołaliśmy są zdrowi, czekamy jeszcze na Karola Świderskiego, który dopiero wylądował, tak samo jak Łukasz Skorupski i dojeżdża Jan Bednarek, który miał dzisiaj obronę pracy dyplomowej - zdradził selekcjoner.
Trener został dopytany, czy obrona poszła po myśli zawodnika. - Niestety jeszcze nie wiem, czy zdał, nic nie pisał, ale mam nadzieję, że wszystko poszło zgodnie z planem - dopowiedział Czesław Michniewicz. Selekcjoner dodał również, że na zgrupowaniu są wszyscy zawodnicy, których chciał zobaczyć w tym okresie.