Kapitan reprezentacji Polski uważany był za wzór piłkarza. W mediach mówiło się przede wszystkim o jego boiskowych dokonaniach. Lewandowski unikał wszelkich afer, co we współczesnym świecie jest niebywale trudne. Piłkarze muszą uważać na każdym kroku, bowiem ich najmniejsza wpadka od razu staje się hitem Internetu.
Pierwsze problemy z wizerunkiem zawodnika Bayernu Monachium rozpoczęły się wówczas, gdy zaczął głośno mówić o chęci zmiany barw klubowych. Lewandowski nigdy nie ukrywał, że jego marzeniem jest gra w Realu Madryt. Jednak w styl w jakim chciał odejść z zespołu mistrza Niemiec budzi kontrowersje.
Kłótnie z kolegami, głośna krytyka zarządu monachijczyków. Wszystko to spowodowało, że niemieccy kibice zaczęli inaczej patrzeć na polskiego piłkarza. Jego sytuacji nie poprawił również występ na mundialu. Lewandowski we wszystkich trzech spotkaniach był niewidoczny, miał w zasadzie tylko jedną sytuację, którą w dodatku zmarnował.
Nie pomogła mu również konferencja prasowa po rywalizacji z Kolumbią. Znaczna część opinii społecznej odebrała jego słowa jako atak na kolegów z drużyny. O tym, że Lewandowski izoluje się od innych kadrowiczów mówi się od dawna, ale przybrało to na sile po nieudanych mistrzostwach.
Jak zauważa "Newsweek", wszystko to powoduje, że najbardziej popularna polska para sportowa traci na swoim wizerunku. - Przez 10 lat piął się w górę. Symbol świetnej kariery. Konsekwentny, uporządkowany, niemal nudny w swej doskonałości. A teraz to wszystko się sypie - powiedział znajomy Lewandowskiego na łamach magazynu.
Przy tym wszystkim obrywa się również żonie polskiego piłkarza, Annie Lewandowskiej. O dziwo na nią także spadła fala hejtu po nieudanych mistrzostwach. Sukces medialny małżeństwa był spowodowany przede wszystkim dobrą postawą zawodnika i jego ogromną popularnością. Dziennikarze "Newsweeka" twierdzą, że to zawodnikowi bardziej zależało na medialnym wizerunku. Odzyskanie zaufania i sympatii ludzi może nie być takie łatwe.