"Super Express": - Jesteście rewelacją drugiej części sezonu we Francji, choć mieliście walczyć tylko o utrzymanie...
Damien Perquis: - Złapaliśmy świetną formę. W siedmiu ostatnich meczach mamy dwa remisy i 5 zwycięstw, w tym 3:0 z Monaco i 4:0 z Bordeaux. Zajmujemy szóste miejsce, możemy zagrać w Lidze Europejskiej. Ostatnim napastnikiem, który zalazł nam za skórę, był Ireneusz Jeleń, który strzelił nam dwa gole.
Przeczytaj koniecznie: Magiczne bidony Obraniaka uratują kadrę Smudy?
- Według dziennika "L'Equipe" jest pan drugim najlepiej ocenianym graczem Sochaux w tym sezonie...
- To mój najlepszy sezon, jestem w życiowej formie. W obronie rzadko się mylę, a w tych rozgrywkach strzeliłem już pięć goli. Jestem najskuteczniejszym obrońcą ligi francuskiej.
- Zatem polski paszport i powołanie do kadry przyjdą w dobrym czasie. Jak wygląda sytuacja?
- Bardzo dobrze. Wcześniej brakowało mi kilku ważnych dokumentów potwierdzających moje polskie pochodzenie. Ale zostały już odnalezione, cała dokumentacja trafiła w odpowiednie ręce i niedługo zostanę Polakiem. Tak jak w przypadku Ludovika Obraniaka ma to być nie nadanie, a tylko potwierdzenie obywatelstwa.
- Zdąży pan na czerwcowy mecz Polska - Francja?
- Jest na to szansa. Byłoby super wystąpić w tak szczególnym dla mnie i Obraniaka meczu, a może nawet strzelić gola Francuzom!
- We Francji wybuchła ostatnio awantura, padły oskarżenia, że francuska federacja chce ograniczyć liczbę kolorowych piłkarzy w akademiach piłkarskich. Też zabrał pan głos...
- Tak, bo dla mnie to niepojęte. W akademii powinno się liczyć tylko to, czy potrafisz grać w piłkę. Inne kryteria są niedopuszczalne, ale zawsze znajdzie się kilku idiotów, którzy uważają inaczej. Sam tego doświadczyłem niedawno. Z trybun usłyszałem, że jak dostanę papiery, to stanę się brudnym Polakiem. Smutne, że tacy ludzie są wśród nas, ale przesadnie się tym nie przejmuję. W Sochaux idzie mi świetnie, a w perspektywie mam grę w polskiej kadrze i EURO 2012. Świetnie to się układa.
Patrz też: Ludovic Obraniak naładował Lille
Rewelacyjny sezon
W tym sezonie Ligue 1 Damien Perquis zagrał w 32 meczach (we wszystkich w pierwszym składzie). Strzelił pięć goli, otrzymał pięć żółtych kartek. W dzienniku "L'Equipe" jego średnia nota to 5,35, co daje mu drugą pozycję w zespole i miejsce w pierwszej dziesiątce najlepszych obrońców ligi. Ogółem w Ligue 1: 169 meczów - 12 goli.