Donald Tusk na meczu wśród "zwykłych kibiców". W strefie VIP obok delegacji Motoru Lublin
Wieczorem w poniedziałek, 24 marca, oczy polskich kibiców były zwrócone na PGE Narodowy w Warszawie. Piłkarska reprezentacja Polski grała tam drugi mecz eliminacji do mistrzostw świata. Po mizernym występie z Litwą (1:0), tym razem wygrała z Maltą 2:0. Wśród ok. 50 tysięcy kibiców pojawiło się wielu polityków, na czele z Andrzejem Dudą i Donaldem Tuskiem. Premier nie zasiadł jednak w loży honorowej, a wybrał "tryb incognito". Sam pochwalił się tym w mediach społecznościowych, jednak wyszło mu to co najmniej niefortunnie.
Tusk poszedł na mecz i wybuchła wrzawa! Szok, co mu zarzucili
"Mecz średni, wynik lepszy, a ja incognito wśród zwykłych kibiców i to jest najfajniejsze" - napisał Tusk pod zdjęciem z trybun. Nie zwrócił jednak uwagi na fakt, że w kadrze znaleźli się też... dyrektor sportowy oraz trener Motoru Lublin - Paweł Golański i Mateusz Stolarski. Na ręce pierwszego z nich widać zresztą opaskę ze strefy VIP.
Szybko ustalono więc, że Tusk nie był wśród "zwykłych kibiców", a na jednym z sektorów VIP. Oczywiście, bilety do tej strefy może kupić każdy, ale ten na mecz z Maltą kosztował 2000 zł. To stało się pożywką dla polityków opozycji.
"Kolejne kłamstwo! To komfortowa strefa GOLD. Zwykli kibice nie mają tam dostępu. Wejście tylko z opaską, taką jaką ma na ręce osoba siedząca za premierem" - skomentował wpis premiera Paweł Szefernaker z PiS, załączając opis strefy Gold ze strony Narodowego.
Cezary Kulesza przemówił po meczu z Maltą. Prezes PZPN dolał oliwy do ognia
Tusk w strefie za 2000 zł spotkał syna Zenka Martyniuka
"To strefa Gold, nie dla zwykłych kibiców! Czemu Pan musi, delikatnie mówiąc, naciągać fakty" - dziwiła się spora część internautów. Do myślenia daje fakt, że Tusk niekryjący się z sympatią do piłki nożnej, zwłaszcza w wykonaniu Lechii Gdańsk, zupełnie nie zwrócił uwagi na byłego reprezentanta Polski za plecami.
"Panie Premierze, za Panem Paweł Golański, który z kolegami w 2006 roku po dwóch golach Ebiego Smolarka ograł wielką Portugalię na Śląskim. Bronowicki, Bąk, Radomski, Golański vs Cristiano Ronaldo, Deco, Nuno Gomes, Simao Sabrosa. Nasi wtedy górą. Najlepszy mecz kadry Leo!" - wyjaśnił mu Mateusz Borek. Tusk na tej trybunie spotkał też m.in. Daniela Martyniuka, który pochwalił się zdjęciem z premierem.
Szok! Daniel Martyniuk "pozamiatał"! Zobaczcie, z kim się pokazał na meczu!