Trener Paulo Sousa w ostatnich dniach przygotowywał polski zespół do swojego debiutu na ławce trenerskiej reprezentacji - z Węgrami w Budapeszcie. I wszystko wskazywało na to, że w podstawowej jedenastce postawi na pomocnika Leeds United, Mateusza Klicha. Życie napisało jednak swój scenariusz. Pomocnik kadry uzyskał bowiem pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w swoich organizmie. Potem doszło do całkowitego chaosu, bo gracz otrzymał jeszcze rezultat negatywny i znowu pozytywny!
Legendarny piłkarz NIE WYTRZYMAŁ! Takiej decyzji nikt się nie spodziewał, prawdziwy SZOK
Tak czy inaczej zawodnik nie mógł stanowić części ekipy trenera Paulo Sousy. W piątek pojawił się natomiast kolejny problem. Jeden z kadrowiczów został odizolowany od reszty zespołu z podejrzeniami zakażenia koronawirusem. W rozmowie z "Polsat Sport" rzecznik reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski, poinformował, o którego gracza chodzi. To Łukasz Skorupski, trzeci bramkarz zespołu. W jego miejsce awaryjnie został już powołany Karol Niemczycki z Cracovii.
W sobotni poranek Łukasz Skorupski uzyskał wynik przeprowadzonego testu na obecność koronawirusa. Potwierdziły się domysły o zakażeniu, zatem czeka go izolacja. Z pewnością nie ucieszy to jego klubu, Bolognii, w którym Polak jest niepodważalnym numerem jeden między słupkami.