Jeszcze nie zagrali na wielkim turnieju
Wspomniany Konstantin Wasiljew w spotkaniu z Polską jednak nie zagra. Wszystko przez problemy zdrowotne. Zdaje sobie sprawę, że to Biało-czerwoni mają większy potencjał. - Nie oszukujmy się, nie przyjechaliśmy do Warszawy jako faworyci - powiedział Konstantin Wasiljew w rozmowie z "Super Expressem". - To Polacy mają większe szanse na awans, co nie znaczy, że my odpuścimy. Chcemy spełnić nasze marzenia. Do tej pory Estonia jeszcze nigdy nie uczestniczyła w tak dużym turnieju. Raz już przegraliśmy w barażach, może teraz się uda - zaznaczył.
Polska będzie zdeterminowana
Były pomocnik Piasta i Jagiellonii jest optymistą i nie traci nadziei, że jego koledzy pokuszą się na Stadionie Narodowym o sprawienie niespodzianki. - Jestem przekonany, że wasz zespół będzie mocno zdeterminowany, aby wygrać - podkreślił Wasiljew. - Macie lepszy zespół, wasi zawodnicy występują w najmocniejszych drużynach na świecie, takich jak Barcelona, Juventus, czy Arsenal. Ale nikt nie może nam zabronić marzyć i walczyć o swoje. Większa presja będzie ciążyła na Polakach, bo to oni muszą awansować. My tylko możemy sprawić niespodziankę - wyznał reprezentant Estonii.