Dwaj najlepsi strzelcy na Wyspach w jednym składzie. Takiego duetu domagała się prasa i na takowy postawił w niedzielę Hodgson. To przyniosło skutek, bo właśnie ze strony Kane'a i Vardy'ego pod bramką Turków tworzone było największe zagrożenie. Pierwszy już w trzeciej minucie wyprowadził Wyspiarzy na prowadzenie, drugi ustalił wynik meczu, a wywalczył też rzut karny, tyle że zmarnowany akurat... przez tego pierwszego. Biorąc pod uwagę formę snajperów Tottenhamu oraz Leicester, doprawdy trudno sobie wyobrazić, że w inauguracyjnym spotkaniu mistrzostw Europy w wyjściowej jedenastce Anglików znajdzie się miejsce dla Wayne'a Rooneya, dotychczas największej gwiazdy Wyspiarzy. Tym bardziej, że na ekipę Hodgsona od pierwszego spotkania czeka spore wyzwanie. W grupie B powalczą bowiem ze Słowakami, Rosjanami i Walijczykami.
Anglia - Turcja 2:1 (1:1)
Bramki: Harry Kane 3, Jamie Vardy 83 - Hakan Calhanoglu 14