Poszło o wejście Giorgio Chielliniego. Włoch ostro zaatakował napastnika reprezentacji Szwecji Johna Guidettiego. Ibra zareagował. Wyglądał na mocno zdenerwowanego. Nic dziwnego. Nie dość, że poturbowany został jego kolega, to jeszcze Skandynawowie notowali kolejny "pusty przelot". Słaby mecz, w którym - podobnie jak na inaugurację z Irlandią - nie potrafili stworzyć sobie sytuacji strzeleckiej. Po końcowym gwizdku byłego już napastnika PSG zapytano o agresywne wejście przeciwnika. - Wszystko w porządku. Gdybym miał z nim problem, Chiellini wylądowałby w szpitalu - wypalił, wprawiając słuchaczy w konsternację. Później jednak, już prawdopodobnie na poważnie, pochwalił zespół "Squadre Azzura": - Włochy to wielki zespół. Gol Edera w 90. minucie to powierdził. Trzeba z nimi grać uważnie przez całe spotkanie. Nie 89. minut, a 90.
Euro 2016. Zlatan Ibrahimović zaszokował dziennikarzy: Chiellini wylądowałby w szpitalu
Zlatan Ibrahimović nie błyszczy podczas Euro 2016. Gra przeciętnie, nie potrafi indywidualnymi szarżami przesądzić o wynikach meczów i kierownik kadry Skandynawów może już powoli szukać biletów lotniczych. Pobyt Trzech Koron we Francji dobiega bowiem do końca. Zlatan nie stracił jednak rezonu i niedawno znowu błysnął w wywiadzie: - Gdybym miał problem z Chiellinim, to ten wylądowałby w szpitalu. Ostro?