Reprezentacja Polski miała duże szczęście w losowaniu eliminacji mistrzostw Europy. Biało-czerwoni uniknęli najgroźniejszych rywali i brak awansu na przyszłoroczne Euro trzeba byłoby uznać za kompromitację. Rywalami Polaków będą Czechy, Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze. Najtrudniejsza przeprawa szykuje się już na samym starcie. 24 marca Robert Lewandowski i spółka w Pradze zmierzą się z naszymi południowymi sąsiadami.
Gwiazda Legii przestrzega Santosa i Polaków. Zapowiada się trudny bój
Teoretycznie to biało-czerwoni będą faworytami, ale nie można wykluczyć żadnego scenariusza. Zwłaszcza, że debiuty selekcjonerów reprezentacji Polski w ostatnich latach nie wypadały zbyt dobrze, a to właśnie w Pradze Fernando Santos po raz pierwszy poprowadzi polską kadrę. O tym, że rywalizacja w Czechach będzie trudna dla biało-czerwonych mówi również Tomas Pekhart. - To będzie ciekawa konfrontacja, a nasza drużyna jest silna na własnym terenie. Znaczenie może też mieć debiut nowego selekcjonera Polaków - powiedział czeski napastnik w rozmowie z TVP Sport.
- Nie obawiamy się Polski. Paradoks jest taki, że nasza kadra najlepiej gra z mocnymi rywalami. Rozgrywaliśmy dobre spotkania z Belgami i Holendrami. Na pewno czeka nas ciekawy mecz - ocenia napastnik Legii Warszawa, który przypomina jednocześnie, że w ostatnim czasie Czesi byli osłabieni przez kontuzje kluczowych zawodników, którzy na mecz z Polską powinni być gotowi.