Ostatnie dni marca ponownie będą zdominowane przez występy drużyn narodowych. Również reprezentacja Polski wróci do boju i zagra pierwsze spotkania po mistrzostwach świata w Katarze. I znów będą to mecze o stawkę, bo w rywalizacji z Czechami i Albanią biało-czerwoni powalczą o punkty w eliminacjach do mistrzostw Europy 2024. Mecze te wyjątkowe będą również z innego powodu.
Santos nie był w stanie przeczytać polskich nazwisk. Rzecznik PZPN przejął pałeczkę
Po raz pierwszy na ławce trenerskiej reprezentacji Polski zasiądzie Fernando Santos. Utytułowany szkoleniowiec przejął biało-czerwonych po Czesławie Michniewiczu i od razu będzie musiał walczyć o punkty. Dlatego bardzo interesującym momentem dla kibiców i ekspertów było piątkowe południe. O godzinie 12:00 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem selekcjonera i rzecznika prasowego PZPN.
Poznaliśmy na niej powołanych zawodników na marcowe spotkania. Zazwyczaj nazwiska piłkarzy odczytuje w takich momentach selekcjoner. Tym razem było inaczej, bo jak powiedział Jakub Kwiatkowski, Santos jeszcze uczy się czytania polskich nazwisk i to rzecznik PZPN wyczytał listę powołanych. Ale być może już za kilka miesięcy to sam Santos będzie w stanie czytać nazwiska polskich zawodników, co dla zagranicznego trenera nie jest łatwą sztuką.