Fernando Santos nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Zdradził, kto może znaleźć się w jego sztabie

i

Autor: PAP/Leszek Szymański

Fernando Santos ma gadane. Mówił wprost o wszystkim, zrobił piorunujące wrażenie

Mocną i chwytającą za serce deklaracją przywitał się z dziennikarzami Fernando Santos, nowy selekcjoner reprezentacji Polski. – Od dzisiaj jestem Polakiem. Jestem jednym z was. Będę mieszkał w Polsce, by lepiej poznać polski futbol. Daję wam słowo, że będę ambitny. Liczę na wsparcie wszystkich Polaków – powiedział Portugalczyk. Jeszcze raz przypominamy kilka istotnych kwestii, które wczesnym popołudniem poruszył nowy szef kadry.

Santos zapowiedział, że misję pt. „Reprezentacja Polski” rozpoczął już w poniedziałek. W Warszawie zamieszka od lutego (lokum dla siebie i rodziny jeszcze nie znalazł), ale w kraju jest już jego sztab. Nie wiadomo, czy ten sztab na pewno wzmocnią Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek. – Zrozumiałem ich pomysły, zapoznałem się z ich spojrzeniem na reprezentację. Za 15 dni przekaże moje opinie panu prezesowi – powiedział Santos.

Na pytanie o styl gry reprezentacji Polski w mundialu w Katarze zareagował rubasznym śmiechem, natomiast kompletnie nie zgodził się z tezą, że prowadzona przez niego reprezentacja Portugalii grała defensywnie. – Czy jestem pragmatyczny? Jeśli zwycięstwa są pragmatyczne, to jestem pragmatyczny. W Portugalii strzeliliśmy 230 bramek, a straciliśmy 80. Mniej niż gol na mecz. Czy to jest gra defensywna? Nie, to jest równowaga w futbolu. Jeśli uważacie, że to futbol pragmatyczny, to nie mam z tym problemu. Ja chcę wygrywać – odpowiedział Portugalczyk.

Były kadrowicz o wyborze Fernando Santosa na selekcjonera reprezentacji Polski. Tak nazwał Portugalczyka

Santos odniósł się również do słów Roberta Lewandowskiego, który po meczu z Francją wyznał, że bez radości z gry długo w kadrze nie pogra. – Bo bez radości z gry nie da się wygrać. Trudno jest wygrywać mecze, jeśli drużyna nie jest szczęśliwa. Wszyscy muszą być szczęśliwi. Musimy być rodziną, a ja chcę by wszyscy byli szczęśliwi, że reprezentują ten kraj – dodał nowy selekcjoner, który pierwsze zgrupowanie z Biało-Czerwonymi rozpocznie 19 marca. Już pięć dni później mecz el. Euro 2024 z Czechami. Cała Polska będzie patrzeć, czy kadra pod jego wodzą będzie grać defensywnie. Santosa koncepcja na grę jest prosta: Musimy wiedzieć, co zrobić, by przeciwnik nie zbliżał się do naszej bramki. Ustawienie i koncepcje nie są aż tak ważne, niż ta filozofia. Ustawienie widzimy tylko na początku gry, a potem to ustawienie się zmienia. Będziemy próbować grać w sposób dynamiczny. Naszym celem jest dostać się do fazy grupowej Euro, ale istnieje jeszcze ważniejszy cel – przejść dalej.

Sekretarz generalny Łukasz Wachowski o kontrakcie i zarobkach Fernando Santosa. Tak Portugalczyk zareagował na telefon od PZPN

68-latek, oprócz pięknej deklaracji na wstępie, zapowiedział też piłkarski tour po naszych stadionach. Z rozbrajającą szczerością wyznał, że PKO BP Ekstraklasy nie zna, ale od powrotu rozgrywek będzie się jej bacznie przyglądał. – Przyzwyczajcie się do tego, że będziecie mnie widzieć na stadionach. Nie znam jeszcze dobrze polskiej ligi, wiem, że śmialibyście się ze mnie, gdybym powiedział inaczej. Znam tylko kluby, które startowały w europejskich pucharach. Od lutego będziemy zwiedzać te stadiony, które będą istotne. W perspektywie najbliższych 6 miesięcy będę blisko drużyn, tych, których nie zobaczę na żywo, będę oglądał w telewizji – dodał.

Fernando Santos powiedział, czy nauczy się języka polskiego. Padła jasna deklaracja, podjął działanie!

Sonda
Czy Fernando Santos to dobry wybór na selekcjonera reprezentacji Polski?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze