Plebiscyt "Złotej Piłki" organizowany przez "France Football" wywołał lawinę komentarzy ze strony kibiców, jak i ekspertów piłkarskich. Swoje zdanie na temat gali ma, chociażby były trener reprezentacji Polski - Franciszek Smuda, który w rozmowie z "Gazetą Krakowską" stwierdził, że organizatorzy plebiscytu popełnili jeden, zasadniczy błąd. Opiekun Wieczystej Kraków nie ma cienia wątpliwości, że statuetka powinna trafić do rąk Roberta Lewandowskiego.
Franciszek Smuda szczerze o plebiscycie "France Football". Zwraca uwagę na błąd organizatorów
Zdaniem Smudy, dużym faux-pas jest fakt, że redakcja magazynu nie przygotowała w trakcie gali nagrody za 2021 rok. Szkoleniowiec, który trenował obecnego kapitana kadry w barwach Lecha Poznań, ale także w kadrze narodowej zaznacza, że statuetka Lewandowskiemu się po prostu należy.
- To jedna z wielkich gwiazd piłki, po raz siódmy zdobył Złotą Piłkę. Naprawdę jest to wyśmienity piłkarz. Ale… Robert Lewandowski w ubiegłym roku mógł zdecydowanie zdobyć Złotą Piłkę, nie dostał jej z powodu pandemii, a w tym roku też dużo osiągnął, bił rekordy [...] Ja połączyłbym te dwa lata razem i zdecydowanie dałbym teraz Złotą Piłkę Robertowi - mówi szkoleniowiec.
Aby zobaczyć zdjęcia Roberta Lewandowskiego z gali "Złotej Piłki" przejdź do galerii poniżej.
Smuda chciałby większego docenienia dla Lewandowskiego
Zdaniem Franciszka Smudy, zasługi Lewandowskiego dla piłki nożnej są tak duże, że aż ciężko to ocenić. W związku z tym szkoleniowiec wyraża pewnego rodzaju żal, że to nie jego rodak sięgnął po najważniejszą nagrodę indywidualną w świecie piłki nożnej.
- Cudze chwalicie, swego nie znacie. W tym przypadku on tyle dobrego zrobił - dla siebie, dla piłki - że trudno tego nie docenić - mówi Franciszek Smuda.