Grzegorz Krychowiak

i

Autor: Cyfra Sport Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak już wie, czy może zagrać z Anglią! Zapadła decyzja UEFA

2021-03-30 19:15

Ogromne zamieszanie wybuchło w reprezentacji Polski w poniedziałek gdy okazało się, że Grzegorz Krychowiak otrzymał pozytywny wynik badania na obecność koronawirusa w swoim organizmie. W efekcie piłkarz nie poleciał do Anglii wraz z całą drużyną, która w środowy wieczór stoczy bój na Wembley. Po południu doszło jednak do prawdziwego zwrotu akcji. Wszystko zmieniło się o 180 stopni!

Pomieszanie z poplątaniem - tak chyba można określić w skrócie zgrupowania reprezentacji narodowych w dobie panującej pandemii koronawirusa. Poszczególne federacje co rusz borykają się z problemami, które w normalnych okolicznościach nie miałyby racji bytu. Boleśnie przekonują się o tym także i w kadrze Polski. Już na Węgrzech selekcjoner Paulo Sousa nie mógł skorzystać z Mateusza Klicha, którego przymierzał do występu w podstawowej jedenastce. W obliczu starcia z Anglią doszło natomiast do kolejnych komplikacji.

Poznaj WYKSZTAŁCENIE Grzegorza Krychowiaka

Wypadnięcie Roberta Lewandowskiego z powodu kontuzji to jedno. Drugą kwestię stanowił natomiast pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa uzyskany przez Grzegorza Krychowiaka. Z tym, że pomocnik Lokomotiwu Moskwa zakażenie przechodził już w grudniu. Test zatem powtórzył, a rezultat, który uzyskał, okazał się być... negatywny! Polski Związek Piłki Nożnej szybko zatem uruchomił odpowiednie procedury. Według dziennikarza Sebastiana Staszewskiego z "Interii", zorganizowano prywatny lot dla "Krychy", a zgodę na udział piłkarza w meczu wydała już UEFA.

QUIZ. Grzegorz Krychowiak bez tajemnic? Co wiesz o gwieździe reprezentacji Polski?
Pytanie 1 z 10
W którym klubie zaczynał karierę Grzegorz Krychowiak?

Selekcjoner Paulo Sousa może być zatem niezmiernie szczęśliwy. Odzyskuje bowiem niekwestionowanego lidera drugiej linii swojej drużyny i nawet jeżeli gracz nie wziął udziału we wtorkowej sesji treningowej na murawie Wembley, to z pewnością jego miejsce w podstawowej jedenastce nie jest w jakikolwiek sposób zagrożone. Teraz do samego piłkarza należy wykazanie się i pokazanie, że warto było na niego czekać do samego końca.

Piotr Świerczewski BEZ LITOŚCI o Paulo Sousie. „Z całej kadry to on jest...”
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze