- Są wyliczenia, z których wynika, że wśród fanów na meczach reprezentacji trzech na pięciu chodzi na mecze ligowe - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" Grzegorz Lato. - A niektóre kluby są zakładnikami kiboli, idą na współpracę. Tak być nie może - dodaje szef PZPN.
Przeczytaj koniecznie: Manuel Arboleda: Nie wszyscy muszą mnie kochać
A czy sam związek nie ma sobie nic do zarzucenia? - Co do winy związku, mógłbym odbić piłeczkę do mediów. Wobec nas wszystkie chwyty były dozwolone. Nie mieliście nic przeciwko temu, gdy śpiewano ten słynny hymn "J... PZPN" - rezolutnie odpowiada pan prezes.
Co za ulga. Pod tak światłym przewodnictwem PZPN na pewno poradzi sobie z problemem chuliganów. I z każdym innym zresztą też.
Grzegorz Lato: Kluby idą na współpracę z kibolami
Po wydarzeniach w Kownie, kolejne osoby zabierają głos w sprawie walki ze stadionowymi chuliganami. Z właściwą swojej kondycji intelektualnej przenikliwością prezes PZPN Grzegorz Lato stwierdził, ża za rozróby na meczach reprezentacji odpowiadają... kluby i media.