Jerzy Brzęczek może pochwalić się naprawdę dobrymi wynikami z reprezentacją Polski. Dzięki nim nasza kadra zaklepała sobie miejsce na przyszłorocznych mistrzostwach Europy. W wielu spotkaniach jednak gra piłkarzy znad Wisły nie porywała tłumów. Dość spora grupa kibiców uważa, że w eliminacjach graliśmy ze średniakami i powinniśmy wygrywać zdecydowanie łatwiej. Z głosami o tym, że Brzęczek nie pasuje do reprezentacji, nie zgadza się zdecydowanie Grzegorz Lato. Były reprezentant Polski był gościem w programie "Prawda Futbolu", prowadzonym przez Romana Kołtonia.
- Czapki z głów! Każdego trenera bronią takie wyniki. Taka jest prawda. Co z tego że wygrałbyś trzy mecze w pięknym stylu, jak pozostałe byś przegrał i nie wyszedłbyś z grupy? Będę go bronił, bo ma wyniki. Będzie można rozliczyć go po mistrzostwach Europy - podkreślił 70-letni Lato. Jednocześnie były prezes PZPN pokusił się o intymne wyzwanie.
- Wiadomo, chciałbym jak każdy z kibiców, żeby nasi zawsze wygrywali. Wiem jednak, że to nie jest łatwe. Ja nie zawsze wygrywałem, będąc w kadrze. Mieliśmy mecze lepsze i gorsze. Jestem za drużyną Brzęczka do końca. To jest przecież nasza drużyna - przyznał Grzegorz Lato.