Łukasz Fabiański przez ostatnie półtorej dekady na stałe był wpisany w obraz reprezentacji Polski. Najwięcej chluby przyniosły mu mistrzostwa Europy rozegrane w 2016 roku mistrzostwa Europy we Francji. Golkiper zaprezentował się wówczas z doskonałej strony zwłaszcza w potyczce 1/8 finału ze Szwajcarią, gdzie zanotował kilka kosmicznych interwencji. Tylko dzięki nim "Biało-czerwoni" zameldowali się w ćwierćfinale, gdzie jednak - ponownie w konkursie "jedenastek" - lepsza okazała się Portugalia.
Zobacz też: Schabowy w "Nine's" Lewandowskiego taniej niż u Gessler! Znamy menu restauracji Lewego
Teraz Łukasz Fabiański postanowił już rozstać się z reprezentacją, a sobotni pojedynek z San Marino będzie stanowił dla niego okazję do ostatniego występu w narodowych barwach. Jak informuje dziennikarz Tomasz Włodarczyk z portalu "meczyki.pl", zawodnik otrzyma koszulkę z numerem "57", a więc liczbą jego występów w narodowych barwach. Będzie to tryktot wyjątkowy - zostaną na nim wyhaftowane wszystkie mecze, które Fabianski rozegrał wz orzełkiem na piersi.
Oficjalne przekazanie koszulki ma odbyć się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem pojedynku z San Marino. Później zawodnik rozegra pojedynek, w którym z czasem zapewne zostanie zmieniony, a wypełniony PGE Narodowy owacją na stojąco podziękuję mu za wszystko, co uczynił dla kadry przez piętnaście lat jej reprezentowania.