- Działacze Auxerre są zaskoczeni tym, że Irek jest już gotowy. Myśleli, że najwcześniej wróci w trzeciej kolejce po zimowej przerwie. Na szczęście doktor Jacek Jaroszewski postawił go na nogi dużo wcześniej - mówi Tomasz Kaczmarczyk, menedżer Jelenia.
Dla Auxerre liga jest ważna (14. miejsce w tabeli), ale jeszcze ważniejszy jest Puchar Ligi Francuskiej. W środę Auxerre gra w półfinale z Olympique Marsylia. To najkrótsza droga do europejskich pucharów.
Przeczytaj koniecznie: Ireneusz Jeleń - już nic go nie boli