Mecz Polska - Ekwador. Jacek Kiełb: Bałem się spotkania z Arturem Borucem

2010-10-12 18:00

Jacek Kiełb (22 l.) jechał na zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji pełen obaw. - Bałem się spotkania z Arturem Borucem - zdradza pomocnik Lecha Poznań. - Nie wiedziałem, jak zareaguje, gdy mnie zobaczy.

Piłkarz "Kolejorza" pochodzi z Siedlec, tego samego miasta co starszy od niego o 8 lat Boruc.

- Jak zaczynałem karierę w Pogoni Siedlce, to Artur był juniorem starszym, a ja żakiem. Mieliśmy tego samego trenera i wspólnie na obozy do Danii jeździliśmy. Ale tu na kadrze bałem się, że po tylu latach mnie nie pozna, bo tak naprawdę to on ma lepszy kontakt z moim tatą. Dopiero by był obciach, jakbym przyszedł się przywitać, a on by pomyślał, że to jakiś nowy maser przyjechał - śmieje się Kiełb. - Na szczęście mnie poznał.

Przeczytaj koniecznie: Franciszek Smuda do Boruca: Artur, ty lepiej uważaj, bo będę miał cię na oku!

Kiełb robi ostatnio szybką karierę. Najpierw z Korony przeniósł się do Lecha, a teraz przebija się do reprezentacji. Nie zawsze było jednak tak wesoło.

- Miałem okres w swoim życiu, że na chwilę miałem dość piłki przez jednego trenera. Trochę mnie gnębił. Kazał mi trenować z dwa lata starszymi piłkarzami. Potem dał mi kluczyk od szafki i powiedział: "wynocha". Byłem dzieckiem, więc bardzo to przeżywałem. Rzuciłem piłkę i trzy miesiące grałem w ping-ponga. Zagrałem nawet mecz w trzeciej lidze i wygrałem - wyjawia Kiełb, który nie jest do końca zadowolony z postawy Lecha w tym sezonie. Dobre występy w Lidze Europejskiej poznaniacy przeplatają bowiem słabymi w Ekstraklasie.

- W Lidze Europejskiej możemy biegać i walczyć przez 90 minut. A w Ekstraklasie nie możemy sobie sytuacji stworzyć. Coś jest chyba więc nie tak. OK, ciężko jest grać na maksa co trzy dni, ale jeśli chcemy mierzyć wysoko, to musimy się tego nauczyć - zaznacza Kiełb.

Pomocnik Lecha dowiedział się w ostatniej chwili, że ma jechać do Ameryki na zgrupowanie reprezentacji. Zastąpił kontuzjowanych graczy.

- Może dlatego padło na mnie, że mam amerykańską wizę - uśmiecha się skromnie. - Dwa lata temu byłem w Nowym Jorku, jeszcze jako piłkarz Korony. Była okazja zwiedzić miasto. Od tamtego czasu miałem nadzieję, że może wiza do Stanów jeszcze mi się przyda. I tak było. Jestem na kadrze awaryjnie, ale wierzę, że dostanę swoją szansę. Z USA nie zagrałem, ale może uda się w dzisiejszym spotkaniu z Ekwadorem?

Patrz też: Mecz USA - Polska, wynik 2:2. Kadra niemal bezbronna. Co z obroną naszej kadry?

Jacek Kiełb

ur. 10 stycznia 1988 roku w Siedlcach
Wzrost/waga: 183 cm/70 kg
Pseudonim: Ryba
Kluby: Pogoń Siedlce (2004/05), Korona Kielce (2005/10), Lech Poznań (od 2010)
Reprezentacja Polski: U-18 (2006), U-21 (2009), A (od 2010, 2 mecze, 0 goli)

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze