Mocne słowa

Jan Tomaszewski bez ogródek o Arkadiuszu Miliku. Po przeczytaniu tych słów piłkarzowi zrobi się łyso, miażdżąca analiza

2024-01-15 14:08

Choć trudno nazywać to przebudzeniem bestii, to hat-trick Arkadiusza Milika (30 l.) w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Włoch Juventus – Frosinone (4:0) daje powody do optymizmu. Powrót strzeleckiej formy to dobra informacja dla kibiców reprezentacji, a Jan Tomaszewski nie ukrywa: - Czas, żeby Milik przestał marnować sytuacje w reprezentacji i wziął się za strzelanie – podkreśla legendarny bramkarz.

Milik wpakował piłkę do siatki cztery razy, ale to ostatnie trafienie nie zostało uznane przez sędziego (spalony). Na kolejne gole nie miał już szans, bo po godzinie gry został zmieniony.

- Daj Boże, żeby Arek Milik zaczął tak strzelać w reprezentacji. Bo ostatnio było bardzo słabo – przypomina Tomaszewski. - Pal licho, gdyby nie miał sytuacji, wtedy nadrabiałby asystami czy kluczowymi zagraniami. A on ma sytuacje i ich nie wykorzystuje. W rezultacie podłamuje własny zespół. Ja pamiętam taki mecz na Wembley, kiedy Anglikom mnożyły się niewykorzystane sytuacje, to bramkarz Shilton aż się wściekał. Kulminacyjny moment był wtedy, kiedy Clark strzelał mi rzut karny, to Shilton aż się odwrócił. Nie chciał patrzeć, był psychicznie zdołowany. Taki właśnie wpływ na drużynę mają niewykorzystane okazje – analizuje Tomaszewski.

Hat-trick Arkadiusza Milika w ćwierćfinale Pucharu Włoch

Ciekawostką jest fakt, że ostatnim piłkarzem Juventusu, który ustrzelił hat-tricka w meczu Pucharu Włoch, był legendarny Alessandro del Piero (18 lat temu). Czy po powtórzeniu wyczynu ikony włoskiej piłki Milik może czuć się spokojny o powołanie na mecze barażowe?

- Powinien być powołany do kadry. Ale to samo jak z Zielińskim. Też uważam, że powinien być powołany, ale do rezerwy, bo na jego miejscu w podstawowym składzie jest Szymański. Dlatego Milik tak, ale na ławkę. Problem w tym, że Milik gra jako zawodnik numer 9, a my dziewiątkę już na najbliższe mecze mamy, Roberta Lewandowskiego. Nie wykluczam jednak, że w końcówce decydującego o awansie meczu będziemy grać w przodzie trójką Lewandowski, Milik, Grosicki. Jeśli, tfu tfu, wynik będzie negatywny, to te stare wygi mogą nam pomóc swoim doświadczeniem – uważa Tomaszewski.

Milik trafia, a ukochana szaleje z radości! Agata Sieramska nie mogła się powstrzymać. Polska piękność pokazała, jak celebruje gole partnera

Arkadiusz Milik po klęsce z Mołdawią

Jak dobrze znasz Arka Milika?

Pytanie 1 z 10
W którym klubie nie grał Arkadiusz Milik?
Najnowsze