Świat pogrążył się w głębokiej żałobie po śmierci Elżbiety II. W Wielkiej Brytanii rozpoczęła się cała operacja przygotowująca kraj do operacji „Jednorożec” i pogrzebu królowej. Ostatnie pożegnanie legendarnej postaci będzie miało miejsce w poniedziałek, 19 września. Na całym świecie miało okazję zobaczyć ją wiele osób. Wśród nich był także Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz w rozmowie z „Super Expressem” wspomniał o spotkaniu z nią w rocznicę „Cudu na Wembley”.
Wojciech Szczęsny pauzuje, ale na kadrę przyjedzie. Co ze zdrowiem gwiazdy kadry i Juventusu Turyn?
Jan Tomaszewski o królowej Elżbiecie II. „Była sobą. Pełna profesjonalistka”
Jan Tomaszewski przyznał, że królowa Elżbieta II była po prostu sobą. - Dzięki niej wszystko było dopięte na ostatni guzik. Poza tym – te uroczystości pogrzebowe, które w tej chwili obserwujemy, to jej scenariusz. Przewidywała wszystko i cóż... Umarł król, niech żyje król. Królowa pozostanie nie tylko w pamięci, ale i w sercach. Była pełną profesjonalistka, a tacy ludzie to rzadkość – mówił w rozmowie z „Super Expressem”.
Królowej nie było podczas meczu Polska – Anglia. Słynny bramkarz opowiedział o tym, jak ocenia jej rządy. - Niestety, na meczu nie była Elżbieta II. Był książę Karol. Mam do niej wielki szacunek, bo przez 70 lat panowania praktycznie nie miała żadnej wpadki. Była nieprawdopodobna profesjonalistka. To, co powiedziała na początku swojej koronacji, ze wszystko poświęci dla ojczyzny… Wykonała to do końca. Dzień przed śmiercią przyjęła nowa premier Wielkiej Brytanii. Dla mnie to osoba, która pozostanie w historii świata i światowej polityki jako nieskazitelna profesjonalistka. Wielka strata, ale takie jest życie – skończył.
Co się dzieje z gwiazdą Lecha Poznań? Bartosz Salamon zabrał głos, przedstawił rokowania