Jan Tomaszewski

i

Autor: Tomasz Radzik/SE Jan Tomaszewski

Po zgrupowaniu

Jan Tomaszewski zadał Fernando Santosowi niewygodne pytania. Legenda reprezentacji domaga się konkretów, postawił sprawę na ostrzu noża

2023-03-28 13:36

Fernando Santos ma za sobą pierwsze zgrupowanie w roli selekcjonera reprezentacji Polski, ale nie może po nim być w pełni zadowolony. Gra Polaków pozostawiała sporo do życzenia i cieszyć może przede wszystkim wynik poniedziałkowego meczu z Albanią. Kilkanaście godzin po spotkaniu Jan Tomaszewski zadał Santosowi niewygodne pytania. Legendarny bramkarz domaga się od selekcjonera konkretów!

Fernando Santos rozpoczął pracę w Polsce od kompromitującej porażki 1:3 z Czechami, po której kibice byli wściekli. Występ Polaków w Pradze był ogromnym rozczarowaniem, jednak na szczęście już trzy dni później pojawiła się szansa na rehabilitację. Biało-Czerwoni ją wykorzystali i wygrali przed własną publicznością 1:0 z Albanią, ale trudno mówić o zdecydowanej poprawie nastrojów. Z pewnością drużyna Santosa zapewniła sobie więcej spokoju przed kolejnym zgrupowaniem, zwłaszcza wobec sensacyjnego remisu Czech z Mołdawią (0:0). Wciąż jest jednak sporo znaków zapytania, a Jan Tomaszewski w specjalnym łączeniu z "Super Expressem" postanowił zadać selekcjonerowi kilka niewygodnych pytań.

Jan Tomaszewski domaga się od Fernando Santosa konkretów. Niewygodne pytania

- Nie będę krytykował Santosa, mam do niego kilka pytań - rozpoczął legendarny bramkarz. - Po pierwsze, panie selekcjonerze, jak to jest możliwe, że Zalewski gra w Romie, jednym z czołowych klubów europejskich, na lewej obronie i pomocy, a tutaj gra na prawym skrzydle? Panie trenerze, jak to jest możliwe, że Kiwior, który chyba w życiu nie grał na lewej obronie, gra tutaj lewego obrońcę? Panie trenerze, jak to jest, że Zieliński, który powinien grać od środka do bramki przeciwnika, gra przy stoperach, zabiera im piłkę, traci tę piłkę i praktycznie nic z tego nie ma? - zwrócił się do portugalskiego trenera 75-latek. Zielińskiemu oberwał się zresztą mocniej.

- On dla mnie grał wczoraj fatalnie i powinien być zmieniony na Szymańskiego w ciągu 25 minut - ocenił Tomaszewski. - To jest, chyba, zastrzegam się, zobaczymy to po meczu z Niemcami i Mołdawią, że trener, wielkiej klasy trener, chce zawodników przyzwyczaić do różnych gier. Że ten gra po lewej, a teraz gra po prawej. Chce im zmieniać pozycje i chce po prostu zrobić z nich zawodników uniwersalnych - podsumował i niejako odpowiedział sobie na własne pytania. Poniżej obejrzysz całą rozmowę z Janem Tomaszewskim po meczu Polska - Albania:

Sonda
Czy Polska awansuje na Euro 2024?
Listen on Spreaker.
Najnowsze