Choć Jerzy Brzęczek zagwarantował Polakom wyjazd na mistrzostwa Europy, to nie ma pewności, czy poprowadzi kadrę na samym turnieju. - Miałem zaufanie do Jurka Brzęczka i mam je nadal. Natomiast powiem tak jak Brunner do Klossa: ja zdania nie zmieniłem, ale zmieniły się okoliczności. Pamiętajmy, że jesienią mamy sporo meczów z silnymi rywalami. A co, gdybyśmy przegrywali wysoko? Mecz po meczu? Tak więc spokojnie z tym tematem, czy z długością przedłużenia - powiedział "Super Expressowi" prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
SZOK: Lukas Podolski robi zakupy na ZATŁOCZONYM bazarze w Turcji [ZDJĘCIE]
Jak twierdzi na łamach swojego kanału na YouTube "Prawda Futbolu" dziennikarz Roman Kołtoń, Boniek mógłby przedłużyć umowę selekcjonera Brzęczka o kolejny rok. Tak jednak ma się nie stać. Ewentualna współpraca jest uzasadniona od wyników kadry podczas jesiennych meczów Ligi Narodów!
- Jerzy Brzęczek będzie podlegał weryfikacji jesienią 2020 roku. Wydaje mi się, że to dość rozsądne. Życie weryfikuje selekcjonerów meczami. Jerzy Brzęczek jest de facto zależny od Ligi Narodów. Trudno sobie wyobrażać, by selekcjoner miałby tytuł do prowadzenia drużyny w 2021 roku, gdyby nie udało mu się w Lidze Narodów - stwierdził Kołtoń.
Euro 2021 ma potrwać od 11 czerwca do 11 lipca przyszłego roku, niezmiennie w 12 miastach-gospodarzach rozsianych po całym kontynencie. Pod znakiem zapytania stoi jednak organizacja spotkań w Rzymie czy Bilbao!
Pomysł na Euro 2020 RUNIE w gruzach? UEFA może mieć ogromny problem
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj