W ostatnim czasie mówi się o problemie licznych zakażeń w drużynach PKO Ekstraklasy, ale problem koronawirusa nie oszczędza również i piłki reprezentacyjnej. Z zakażeniem mierzy się bowiem Jerzy Brzęczek, a rychły termin przerwy reprezentacyjnej powoduje, że tym razem zgrupowanie może być nieco utrudnione. Jeśli szkoleniowiec nie poradzi sobie z chorobą na czas, wówczas oficjalnie będzie musiał zastąpić go jego asystent - Tomasz Mazurkiewicz.
Jakub Błaszczykowski z koronawirusem?! NIEPOKOJĄCE wiadomości o kapitanie Wisły Kraków
Ale jest szansa, że do zgrupowania, które ma rozpocząć się 5 października, wszystko będzie dobrze. Portal "Sportowe Fakty", powołując się na jednego ze współpracowników Brzęczka, podaje, że selekcjoner czuje się już lepiej niż wcześniej i wszystko zmierza w dobrą stronę. Ten sam serwis skontaktował się z rzecznikiem PZPN, Jakubem Kwiatkowskim, który powiedział: - W tym tygodniu selekcjoner będzie miał trzy testy na obecność koronawirusa, dziś (w poniedziałek - red.), w środę i w piątek. Wierzymy, że będzie w stanie poprowadzić drużynę w najbliższych meczach.
Przed polskim zespołem bardzo napięty terminarz. Już w środę w przyszłym tygodniu zagra bowiem towarzysko z Finlandią, a potem czekają go jeszcze dwa starcia domowe w ramach Ligi Narodów - odpowiednio z Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną. Finów i Włochów "Biało-czerwoni" podejmą w Gdańsku, Bośniaków zaś we Wrocławiu.