Walijczycy są mocniejsi
Prowadzona przez trenera Jerzego Engela Polska mierzyła się z Walią w eliminacjach MŚ 2002. W Warszawie padł bezbramkowy remis, a w Cardiff Biało-czerwoni wygrali 2:1. Gole strzelili Emmanuel Olisadebe i Paweł Kryszałowicz. - Nie jest to jednak tak silna Walia, jak w czasie, gdy prowadziłem reprezentację Polski - powiedział trener Jerzy Engel, cytowany przez PAP. - Grali tam wtedy Ryan Giggs, Robbie Savage, John Hartson i paru innych świetnych zawodników. Ale jest to bardzo solidny zespół - zaznaczył i dodał: - Jednak z Walią trzeba spróbować wygrać na wyjeździe - zaznaczył. - Przypomnę, że w Cardiff wygrała reprezentacja Polski, którą prowadziłem oraz później kadra trenera Pawła Janasa. Walijczycy nie są zespołem, którego nie można by ograć na ich terenie - stwierdził.
Jeśli nie awansujemy na EURO...
Szkoleniowiec nie wyobraża sobie innego rozwiązania niż promocja polskiej kadry na EURO. Kreśli także scenariusz, w którym jednak zabraknie nas w najważniejszej imprezie na kontynencie. W jego ocenie to byłaby dla polskiej piłki ogromna strata. - Jeśli nie awansujemy na Euro 2024, to konsekwencje będą fatalne dla całego polskiego sportu, nie tylko dla futbolu - wyznał trener Engel, cytowany przez PAP. - Reprezentacja w piłce nożnej jest lokomotywą polskiego sportu. Skutki byłyby katastrofalne. Atmosfera wokół polskiego futbolu byłaby bardzo zła - ocenił były selekcjoner drużyny narodowej.
Karol Świderski ma patent na Walię. Czy wprowadzi reprezentację Polski na mistrzostwa Europy?