Przez ostatnie miesiące Arkadiusz Milik pozostawał w piłkarskim niebycie. Choć pomocną dłoń wyciągał do niego selekcjoner Jerzy Brzęczek, to na co dzień nie mógł liczyć na regularną grę w Napoli. Długo jednak opierał się transferowi z Serie A, choć mówiło się, że jego pozyskaniem interesowali się najwięksi gracze Starego Kontynentu. Aż wreszcie w zimowym okienku transferowym nadeszła oferta z południa Francji. Olympique Marsylia był bardzo zdeterminowany, by ściągnąć Polaka, a sam napastnik widząc ogromne chęci ze strony władz klubu, przystał na transfer. Decyzja była tym łatwiejsza, że naszemu rodakowi zaproponowano bajeczne zarobki. Nie wiadomo czy Milik konsultował decyzję z Jessicą Ziółek, ponieważ para może przeżywać trudne chwile o czym przeczytacie w poniższej galerii. Jednak pewnym jest, że Milik dość szybko zaaklimatyzował się w nowym miejscu.
Zobacz: Arkadiusz Milik trafił do PIEKŁA. Żywy ogień, straszliwe obrazki. Prawdziwy KOSZMAR
Już w środowy wieczór Arkadiusz Milik strzelił pierwszego gola dla Olympique Marsylia. Polski napastnik wpisał się na listę strzelców przy okazji rywalizacji z RC Lens. Snajper skierował piłkę do siatki rywali w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, podwyższając wynik na 2:0. Wydawało się, że Marsylia odniesie zwycięstwo, ale przeciwnik nie dał za wygraną.
Ostatecznie Lens doprowadziło do remisu i środowa rywalizacja zakończyła się podziałem punktów. Choć w ekipie Oympique'u z pewnością zapanował niedosyt, to Milik mógł być zadowolony ze swojej gry. Do takiej opinii przychylili się eksperci, którzy ocenili Polaka jako jednego z najlepszych w zespole.
Wystarczy wspomnieć, że prestiżowy dziennik "L'Equipe" wystawił Arkadiuszowi Milikowi notę "6" w skali 1-10. Teoretycznie nie jest to klasa światowa, ale wyżej oceniono wyłącznie Alvaro Gonzaleza, któremu przyznano "7".
"Interesujące były jego ruchy. Środkowy napastnik sprawiał problemy obronie rywali. Tuż przed przerwą zdobył bramkę z bliskiej odległości. Stworzył również świetną okazję Thauvinowi. Wciąż miał braki fizyczne" - napisano z kolei na portalu maxifoot.fr, wystawiając przy tym notę "6,5" dla naszego rodaka.
Zobacz: Gwiazdor Napoli był o KROK od ŚMIERCI. Te ZDJĘCIA przyprawiają o dreszcze, prawdziwy KOSZMAR
"Nie czekał na piłkę, stworzył wiele sytuacji i został nagrodzony w 45. minucie. Mógł mieć asystę przy strzale Thaivina. Specjalistyczne wykończenie i obiecujący występ. Wszystko przez godzinę gry" - czytamy w pomeczowej relacji "Le Phoceen". Od tego źródła Arkadiusz Milik otrzymał notę "7" - najwyższą w całej drużynie Olympique Marsylia.
Zajmujący się stricte nowym klubem Milika portal lereseauolympien.com przyznał mu notę "6". "Bardzo dobra godzina zabawy" - napisano przy tym.