Kamil Grabara zabrał głos po braku powołania do kadry Polski! Mocne słowa, tym drużynom będzie kibicował

Kamil Grabara zabrał głos po powołaniach do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Katarze. Mimo że wydawało się, że Czesław Michniewicz weźmie go na mistrzostwa jako czwartego bramkarza, tak selekcjoner zadecydował, aby wzmocnić formację pomocy kosztem kolejnego golkipera. Zawodnik FC Kopenhaga nie ma żalu do Michniewicza i w pełni rozumie jego decyzję. Padły mocne słowa.

Kamil Grabara po braku powołania do Kataru. Rozumie decyzję Michniewicza

Mimo że Grabara zgarniał świetne recenzje za grę w lidze duńskiej i za starcia w Lidze Mistrzów, to ostatecznie nie znalazł się na liście piłkarzy, którzy pojadą do Kataru. Jak sam mówi, widocznie nie zrobił na selekcjonerze aż takiego wrażenia, a sam nie reprezentuje jeszcze sportowej klasy, która pozwoliłaby mu na powołanie.

- Skoro nie ma mnie na liście powołanych, to musi oznaczać, że nie jestem wystarczająco dobry. Nikt nie ma zagwarantowanego miejsca w finałach mistrzostw świata. Może po prostu nie mam wystarczających umiejętności - skomentował Grabara.

Grabara, w rozmowie z duńskim portalem przyznał, że będzie śledził mecze Polaków na mundialu, ale także liczy na bardzo udany występ Duńczyków, którzy mogą być "czarnym koniem" finałów.

- Jestem Polakiem i zawsze będę za naszą drużyną narodową. Ale jest też inna kadra, która występuje w biało-czerwonych barwach i ją na pewno też będę wspierał. Tak naprawdę uważam, że jedna z tych drużyn ma nieco większe szanse na mistrzostwach niż druga, więc zastanawiam się czy po drodze zmienię koszulkę i nauczę się nowego hymnu - mówi Grabara.