Kamil Grosicki, Hull City

i

Autor: East News Kamil Grosicki i Adam Lallana podczas meczu Hull City - Liverpool 2-0

Kamil Grosicki: Transfer do Premier League? Cały czas możliwy! [WYWIAD]

2017-08-13 14:35

Kamil Grosicki (29 l.) strzelił swojego pierwszego gola w barwach Hull. To co nie udało mu się w w Premier League, zrobił już w drugim meczu Championship przeciwko Burton. Hull wygrało 4:1. - Nareszcie, trochę się naczekałem na tego gola - mówi "Super Expressowi" Grosicki. - Teraz będzie mi łatwiej grać i strzelać następne.

"Super Express": - Strzeliłeś tego gola głową, co nie za często ci się zdarza...
Kamil Grosicki: - No nie. Ostatni raz strzeliłem tak Gibraltarowi w eliminacjach do Euro, prawie 2 lata temu. W sobotnim meczu już wcześniej miałem lepszą sytuację, gdy minąłem bramkarza i nie trafiłem do pustej bramki. Martwiłem się tym, ale zacisnąłem zęby i próbowałem dalej. Bramka cieszy, może właśnie tych kilku moich goli zabrakło w minionym sezonie, żebyśmy utrzymali się w Premier League.

- Jaka jest Championship? Dużo niższy poziom niż w Premier League?
- Premier League jest wyjątkowa i nie ma co porównywać, pod względem otoczki jak i poziomu. Trudno mi oceniać Championship po dwóch meczach, ale jest wymagająca. Dla mnie w ogóle angielska piłka jest wyjątkowa.

- Wyczuwam w twoich słowach tęsknotę za grą wśród najlepszych. Jest możliwe, że w tym okienku transferowym - czyli do końca sierpnia - wrócisz do Premier League?
- Wszystko jest możliwe. Wiadomo jak wyglądały moje ostatnie dwa okienka transferowe, gdzie wszystko było załatwiane na ostatnią chwilę. Nie wszystko zależy ode mnie. Ja muszę pokazywać swoją siłę i moc, i robię to. Do końca sierpnia mam jeszcze trzy mecze, żeby się pokazać. Lata lecą, mam już ich 29. Nie za ciekawie będzie wyglądało, kiedy trójka pojawi się z przodu w kontekście transferu.

- Trener Leonid Słucki zgodzi się na twoje odejście?
- Rozmawiałem z nim. Nie będę zdradzał szczegółów, ale każdy z nas zna stanowisko drugiej strony. Zresztą wszyscy wiedzą, że chciałbym grać w Premier League, więc nie będę mówił, że jest inaczej. Ale grając w Hull, daję z siebie 100 procent i wciąż będę dawał, jeśli tu zostanę, co pokazałem gestem kibicom Hull po strzelonej bramce.

- Kwota 10-11 mln euro, jaką chce za ciebie Hull, nie jest przeszkodą?
- Żadną. Dla większości klubów Premier League taka kwota jest na przysłowiowe frytki. Jeśli któryś z klubów będzie naprawdę mnie chciał, to zapłaci pieniądze zbliżone, do tych o których mówimy.

- Za twojego niedawnego kolegę z Rennes, Ousmane Dembele Borussia Dortmund żąda od Barcelony 150 mln euro. To dla ciebie szok?
- I tak i nie. Chłopak jest wart wielkich pieniędzy, mówiłem o jego niebywałych umiejętnościach, gdy braliśmy razem. Będąc w Rennes, mówił mi, że jego marzeniem jest Barcelona, która wtedy już go chciała. On się nie zdecydował, bo nie miałby miejsca w składzie, ale gdy nie ma Neymara, to jest idealnym piłkarzem, żeby go zastąpić. Pieniądze za Neymara, jakie zapłaciło PSG (222 mln euro), tak podniosły kwoty kolejnych transferów, że po prostu masakra, to mnie trochę szokuje.

Dembele olewa Borussię. Chce odejść do Barcelony

Skandaliczna oprawa kibiców Wisły Kraków

Najnowsze