Kamil Grosicki na Instagramie pochwalił się zdjęciem z powrotu do klubu. W Hull City, w dość niecodzienny sposób, regeneruje się przed ważnym meczem z West Ham United u siebie. Na nogi założył... spodnie? Kalesony? Kosmiczne portki? Nie do końca wiemy, jak to się nazywa, ale ponoć jest bardzo skuteczne. Odpowiednie ciśnienie pozwala na szybszą regenerację zmęczonych nóg.
"TurboGrosik" będzie potrzebował swojej maksymalnego przyspieszenia w pojedynku z "Młotami", który "Tygrysy" rozegrają w sobotę 1 kwietnia. Hull broni się przed spadkiem. Do bezpiecznego miejsca traci trzy punkty. Czy Polak sprawi, że klub uniknie degradacji? Wciąż czeka na swoją pierwszą bramkę w Premier League.
@hullcity #grosicki
A post shared by TurboGrosik (@kamilgrosicki10) on Mar 29, 2017 at 4:11am PDT