Kamil Grosicki - jestem dinozaurem, ale jeszcze powalczę

i

Autor: MICHAŁ WIELGUS/SUPER EXPRESS Kamil Grosicki - jestem dinozaurem, ale jeszcze powalczę

Kamil Grosicki wbija szpilkę byłemu reprezentantowi Polski. "Robisz, co możesz, a..."

2019-04-07 11:25

Skrzydłowy reprezentacji Polski słynie z luźnego podejścia do korzystania z mediów społecznościowych. Kamil Grosicki lubi wdawać się w dyskusje nie tylko z kolegami z boiska, ale także kibicami. Przez głośne mówienie tego, co myśli, często jest krytykowany przez fanów, ale tym razem post został odebrany z przymrużeniem oka.

Nowy zespół Adriana Mierzejewskiego, Chongqing Dangdai Lifan pokonał w tej kolejce chińskiej ekstraklasy ubiegłorocznego mistrza. Polak miał w tym spory udział - zdobył jedno z trzech trafień. Jego zespół wygrał 3:2, a były reprezentant kraju pochwalił się tym wydarzeniem za pośrednictwem Twittera.

Do luźnej wymiany zdań z dziennikarzem Przeglądu Sportowego, Piotrem Wołosikiem, dołączył także Kamil Grosicki. Mierzejewski na hasło, że trudno znaleźć lepszego ambasadora Polski na świecie, odpisał, że "kilku by znalazł, ale robi, co może". Wtedy właśnie wtrącił się skrzydłowy Hull City.

"Grosik" napisał, że może i robi, co może, ale "i tak nikt nie dzwoni". To oczywiście szpilka związana z brakiem powołań dla Mierzejewskiego do reprezentacji Polski. Pomocnik nie ukrywał pretensji do Adama Nawałki związanych z brakiem wezwań do kadry.

Mierzejewski w tym sezonie wystąpił w dwoch ligowych spotkaniach i w każdym zdobywał jedno trafienie. Poprzednie rozgrywki w barwach Changchun Yatai zakończył z trzema trafieniami i ośmioma asystami. Mimo to, ani razu nie przyjechał na zgrupowanie reprezentacji.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze