W lidze rosyjskiej rozegrano już trzy kolejki po zimowej przerwie. Lokomotiw Moskwa początek rundy ma obiecujący. W trzech meczach zanotował dwie wygrane i remis (z Zenitem St. Petersburg).
Teraz wicemistrzowie pokonali na wyjeździe 3:1 FK Rostów. Triumf ekipa z Moskwy zapewniła sobie w pierwszej połowie. Co ciekawe, przez pierwsze pół godziny na boisku dominowali gospodarze. Jednak potem zabójcze trzy ciosy wyprowadzili gracze Lokomotiwu, którzy wypunktowali drużynę prowadzoną przez trenera Walerija Karpina.
Koronawirus: Aktywna kwarantanna Lewandowskich. Zobacz, jak spędzają czas [ZDJĘCIA I WIDEO]
Wyróżnił się Grzegorz Krychowiak. Najpierw Polak oddał fantastyczny strzał z ponad 30 metrów z lewej nogi. Bramkarz zdołał odbić piłkę na słupek, ale futbolówka trafiła go w plecy i wpadła do siatki. Rosyjski komentator był pod wrażeniem uderzenia polskiego gracza. Jednak to trafienie zapisano jako gol samobójczy bramkarza Siergieja Pesjakowa.
Thiago Cionek ZŁAPAŁ złodzieja! Reprezentant Polski BOHATEREM we Włoszech
Po czterech minutach goście za sprawą Rifata Żemaletdinowa podwyższyli prowadzenie. W tej sytuacji asystę zaliczył... Krychowiak. W końcówce pierwszej połowy reprezentant Polski mógł już cieszyć się z gola. To była jego dziewiąta bramka w lidze w obecnym sezonie. Jest najskuteczniejszym graczem Lokomotiwu. Sytuację wypracował Maciej Rybus. Obaj nasi kadrowicze przebywali na boisku przez całe spotkanie.
W drugiej połowie Rostów tylko raz zaskoczył obronę zespołu z Moskwy. Bułgar Iwelin Popow wykorzystał rzut karny, który został podyktowany za faul... Krychowiaka. Polak i jego koledzy protestowali, ale arbiter nie zmienił decyzji.
Na czele ligi jest Zenit St. Petersburg, który ma dziewięć punktów przewagi nad Lokomotiwem i Krasnodarem. W następnej kolejce (21 marca) klub Polaków zagra w Moskwie z Orenburgiem (dwunaste miejsce).