Kazimierz Górski i jego żona przez lata wiernie trwali przy sobie. Pani Maria była przy mężu zarówno w momentach sportowych sukcesów, jak i rzadkich porażek. Zmarła w 2005 roku, zostawiając na ziemi towarzysza życia. Kazimierz Górski, którego choroba nowotworowa nie oszczędzała, nie wytrzymał długo bez nieodżałowanej wybranki serca. Rok po jej śmierci kibice i ludzie futbolu opłakiwali legendarnego trenera, który doprowadził reprezentację Polski m.in. do mistrzostwa olimpijskiego i brązowego medalu mistrzostw świata. Historia miłości Kazimierza Górskiego i pani Marii z domu Stefańczak porusza do dziś serca wszystkich, którzy ją znają. Przedstawiamy ją w poniższej galerii zdjęć. Pokazuje ona jak silne uczucie potrafi być w życiu ogromnym oparciem, nawet w najtrudniejszych momentach, które dotykają każdego.
Kazimierz Górski żona
Historia Kazimierza Górskiego i jego żony porusza do łez. Legendarny polski trener ślub ze swoją życiową partnerką wziął w 1948 roku i trwali razem aż do jej śmierci w 2005 roku. Początku znajomości były bardzo romantyczne. Panią Marię Stefańczak urzekł... śpiew Kazimierza Górskiego. - Tę lwowską piosenkę Kaziu śpiewał przepięknie - wspominała po latach, gdy przypominała sobie utwór "Polesia czar". Ślub wzięli jeszcze gdy Warszawa była kompletnie zniszczona po wojnie. Wspaniała para miała tylko siebie, a całym kapitałem była ich wielka miłość.
Kazimierz Górski choroba
Pod koniec życia Kazimierz Górski toczył nierówną walkę z nowotworem. Ostatecznie po długiej i ciężkiej chorobie legendarny trener reprezentacji Polski zmarł w 2006 roku i został pożegnany z honorami przez najważniejsze osoby rodzimego futbolu. Rok wcześniej odeszła pani Maria, która zawsze była wsparciem dla najlepszego selekcjonera kadry biało-czerwonych w historii. Dziś razem zajmują miejsca w Najwyższym sektorze.