Kuszczak nie może narzekać, bo znalazł się w doborowym towarzystwie. Lepsi od niego byli tylko pomocnik Antonio Valencia i napastnik Wayne Rooney.
- Miejsce na podium to dobry początek, bo w końcu debiutuję w tych wyborach - mówi Kuszczak, który z zespołem przebywa na czterodniowym zgrupowaniu w Katarze. - Najważniejsze, że zostałem zauważony, bo w końcu na szacunek kibiców należy zasłużyć. Myślę, że przez te 11 meczów pokazałem, że stać mnie na grę na najwyższym poziomie w takim klubie jak Man Utd. Teraz jestem trzeci w drużynie. Jednak motywuje mnie to do tego, aby podobne miejsce zająć również na koniec sezonu. To już byłoby coś! - rozmarza się polski bramkarz.