Spis treści
- Giełda nazwisk trwa. Kto zastąpi Probierza?
- Język polski kluczowym atutem. Ważne słowa z PZPN
- Kilku kandydatów, ale który z nich jest w grze?
Giełda nazwisk trwa. Kto zastąpi Probierza?
Po rezygnacji Michała Probierza, która nastąpiła po bolesnej porażce 1:2 z Finlandią w eliminacjach do mistrzostw świata 2026, w polskiej piłce rozpoczęła się gorąca dyskusja. Prezes PZPN, Cezary Kulesza, stanął przed trudnym zadaniem znalezienia trenera, który podniesie kadrę z kryzysu i powalczy o awans na mundial. Medialna giełda nazwisk ruszyła pełną parą, a na liście potencjalnych następców znalazło się kilka dobrze znanych postaci.
Wśród potencjalnych kandydatów najczęściej wymienia się doświadczonych polskich szkoleniowców, takich jak Jan Urban, Adam Nawałka, Jerzy Brzęczek, Jacek Magiera, Marek Papszun. Z listy życzeń trzeba było jednak skreślić Macieja Skorżę, który był faworytem prezesa Kuleszy, ale odmówił objęcia sterów w kadrze ze względu na pracę w japońskim klubie Urawa Red Diamonds. W gronie kandydatów z zagranicy pojawiają się dwa nazwiska doskonale znane z pracy w polskiej lidze: Chorwat Nenad Bjelica (były trener m.in. Lecha Poznań, Dinama Zagrzeb i Unionu Berlin) oraz Niemiec Kosta Runjaić, który po pracy w Pogoni Szczecin i Legii Warszawa obecnie prowadzi włoskie Udinese.
Jerzy Dudek uczcił mistrzostwo Polski. Aż trudno uwierzyć, co zrobił! "Zdjęcie mówi wszystko"
Kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Poszukiwania następcy Michała Probierza weszły w decydującą fazę, a sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski, w rozmowie z Kanałem Sportowym zdradził, jaki atut jest niezwykle istotny dla kandydatów i z jak wąskim gronem federacja prowadzi rozmowy.
Język polski kluczowym atutem. Ważne słowa z PZPN
Na kogo postawi prezes PZPN, Cezary Kulesza: na Polaka czy cudzoziemca? Sekretarz generalny federacji, Łukasz Wachowski, w rozmowie na antenie Kanału Sportowego zdradził, jaki warunek jest niezwykle istotny w kontekście wyboru nowego trenera. Czy nowy selekcjoner będzie mówił po polsku?
- Moje zdanie jest takie, że to jest bardzo istotny atut - powiedział Łukasz Wachowski w rozmowie z Kanalem Sportowym. - To znaczy łatwość komunikacji, łatwość rozmów w ojczystym języku z zawodnikami, bo to na pewno dużo bardziej skraca jednak ten dystans i buduje pewnego rodzaju relacje. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że już we wrześniu gramy te mecze. Ale czy będzie mówił tylko wyłącznie po polsku? A może będzie też mówił w innych językach, a po polsku trochę? - dodał tajemniczo przedstawiciel związku.
Kilku kandydatów, ale który z nich jest w grze?
Okazuje się, że grono kandydatów, z którymi rozmawia związek, jest bardzo wąskie. To potwierdza, że proces wyboru nowego trenera wszedł w decydującą fazę. Sekretarz generalny PZPN rozróżnił przy tym dwie grupy trenerów branych pod uwagę.
- Jest kilku trenerów, czy to z obywatelstwem polskim i z polskim paszportem - tłumaczył Wachowski w Kanale Sportowym. - Czy którzy tego polskiego paszportu nie mają, ale mają doświadczenie z polską ligą, z polskimi klubami, z polskimi zawodnikami - wyznał i dodał z iloma kandydatami rozmawia PZPN: - Myślę, że to jest grupa około 4 osób.
Słowa te jasno wskazują, że na placu boju pozostali już tylko najpoważniejsi kandydaci. Wśród nich mogą być zarówno Polacy, jak i obcokrajowcy znający realia polskiej piłki. Czasu na decyzję jest coraz mniej, bo już we wrześniu reprezentację Polski czekają kolejne mecze eliminacyjne MŚ, a nowy selekcjoner musi jak najszybciej rozpocząć pracę nad odbudową zespołu.
Michał Probierz znów w reprezentacji Polski? Jerzy Dudek mówi, co musi się wydarzyć
