Robert Lewandowski został wyzwany za pomocą kościelnej ambony. Ksiądz Michał Woźnicki, który jest niezwykle kontrowersyjnym duchownym, postanowił obrazić kadrę Polski, a przede wszystkim kapitana drużyny narodowej, którego nazwał "zboczeńcem". Wszystko przez tak absurdalny i kuriozalny powód, którego wprost nie można sobie wyobrazić.
Robert Lewandowski obrażany z ambony. Kuriozalne słowa duchownego
Woźnicki już niejednokrotnie szokował swoimi mocnymi wypowiedziami i zrobił tym razem to samo, krytykując postawę Polski w meczu z Albanią.
- - Czy Polska kiedykolwiek zdobędzie mistrzostwo świata w piłce nożnej? Nie! Przegrają z najgorszą drużyną, która walczy w imię Boga. Choćby wznosili ręce i wołali: "Allah!". Polacy mogą w piłce nożnej wygrać tylko wtedy, jak katoliki (sic!) będą i staną do meczu jak żołnierze Sobieskiego, jak pod Wiedeń szli - krzyczał ks. Woźnicki
To nie koniec kuriozalnych słów. Zaatakowany został Lewandowski, który zdaniem księdza, ma nosić opaskę z tęczą, kojarzoną ze środowiskami LGBT. W rzeczywistości, nic takiego nie miało miejsca.
- O Lewandowskim będą mówić, że nie wstydzę się Jezusa, ale założy opaskę LG itd. itd. Zboczeniec jest? A żonę ma! Lewandowski - piłkarzyk z opaseczką LG itp. itd. Bo zboczony w głowie jest - mówił Woźnicki.