Prezes PZPN zamierzał spotkać się z holenderskim selekcjonerem dzisiaj, ale w końcu zgodził się na przełożenie tej rozmowy. - Trener wyjechał za granicę odwiedzić piłkarzy, m.in. Jelenia i kontuzjowanego Błaszczykowskiego. Dlatego przełożyliśmy spotkanie - wyjaśnia Lato.
Trzeba przyznać, że z tego Beenhakkera to niezły spryciarz. Kiedy stało się jasne, że czekają go trudne rozmowy z prezesem PZPN, urządził sobie europejskie tournee, podczas którego spotyka się z piłkarzami. Teraz Lato nie będzie mógł zarzucić mu, że pomagając Feyenoordowi, zaniedbuje reprezentację...