O nowych nazwiskach poinformował portal sport.pl, przy okazji zaznaczając, że prezes Cezary Kulesza i zarząd nie pochylają się na razie zbyt poważnie nad tymi propozycjami. Nie mniej jednak oferty są ciekawe. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski chcą zostać Claudio Ranieri, Domenico Tedesco i Andrea Pirlo. Ich CV ma ponoć na stole prezes Kulesza.
Ranieri i Tedesco są obecnie bezrobotni, a Pirlo pracuje z tureckim Fatih Karagumruk SK. W sezonie 2020/21 prowadził Juventus, z którym sięgnął po Puchar Włoch i Superpuchar Włoch. Pokładanych w nim nadziei jednak nie spełnił. Były wybitny piłkarz nie miałby pewnie problemu, by Turcję opuścić. Prezes PZPN w rozmowie z „Super Expressem” powiedział, że decyzję w sprawie Michniewicza chce podjąć przed świętami Bożego Narodzenia. Nikt nie chce powtórki z poprzedniego roku, gdy między świętami i sylwestrem zrezygnował z pracy Paulo Sousa. Kontrakt Michniewicza obowiązuje do 31 grudnia.
Kulesza podejmie decyzję w sprawie Michniewicza jeszcze przed świętami
W czwartek selekcjoner odbył spotkanie z prezesem Kuleszą i zarządem. Michniewicz przedstawił raport z mundialu w Katarze, a spotkanie trwało około 1,5 godziny. Selekcjoner rozpoczął specjalny zarząd PZPN, który po wystąpieniu trenera obradował dalej. Już niedługo zbierze się ponownie, by podjąć ostateczną decyzję w sprawie przyszłości szefa polskiej kadry.
Agenci nie tracą czasu. Widząc zamieszanie, oferują związkowi swoich klientów. Wcześniej mówiło się, że jednym z kandydatów na nowego selekcjonera może być Nenad Bjelica, głośno jest również o Herve Renardzie, selekcjonerze Arabii Saudyjskiej, którego mama pochodzi z Polski. Kolejne nazwiska to właśnie Ranieri, Pirlo i Tedesco. Dwa pierwsza bardzo głośne, to ostatnie trochę mniej, ale Tedesco to też spory fachowiec.
To będzie już jedenasty taki finał MŚ z rzędu! Istotny akcent, o którym wielu kibiców nie ma pojęcia