Legia nie chce Mięciela

2009-05-12 11:11

To nie jest najlepszy sezon dla Marcina Mięciela (34 l.). Piłkarz VfL Bochum gra niewiele, a jego drużyna nie jest pewna utrzymania w Bundeslidze. Ale "Miętowy" nie martwi się o przyszłość.

- Na razie nie gram, bo dopiero półtora tygodnia temu wznowiłem treningi po kontuzji - mówi nam Mięciel, który przyznaje jednocześnie, że myśli nad zmianą otoczenia. Menedżer piłkarza, Jarosław Kołakowski, sondował możliwość przejścia Mięciela do Legii, ale ani trener Jan Urban, ani dyrektor Mirosław Trzeciak nie byli tym zainteresowani.

- Czy mógłbym przydać się Legii? Myślę że tak - nie ma wątpliwości były zawodnik warszawskiego klubu. - Nie gram wprawdzie regularnie, ale przecież Bundesliga to dużo lepsza liga od polskiej. Jestem pewien, że mógłbym Legii sporo zaoferować - dodaje Mięciel, który nie stracił jednak sympatii do klubu z Łazienkowskiej.

- W meczu z Wisłą Legia mocno mnie zawiodła, typowałem akurat odwrotny wynik - przyznaje. - Zabrakło skuteczności, ale Chinyama to taki typ napastnika, który strzeli gola w arcytrudnej sytuacji, a spudłuje w stuprocentowej - ocenia Mięciel. Mimo fiaska rozmów z Legią, były reprezentant Polski bezrobocia się nie obawia.

- Mam kontrakt z Bochum ważny jeszcze przez rok, pojawiają się też oferty z Grecji i Cypru - zdradza.

Najnowsze