"Don Leo" wyrzucił Boruca z kadry po jego pijackiej imprezie we Lwowie. Holender nie przekreśla jednak najlepszego polskiego bramkarza. W wywiadzie dla "Glasgow Evening Times" zapewnił, że wkrótce zobaczymy "Króla Artura" w bramce reprezentacji.
- Kibice domagają się jego powrotu. Zgoda, ale musi się to odbyć na pewnych zasadach. Muszę mieć pewność, że będzie dawał z siebie wszystko - stwierdził Holender.
Beenhakker miał ostatnio wybrać się do Szkocji osoboście, aby porozmawiać twarzą w twarz z Borucem o jego problemach. Spodziewano się go na trybunach w meczu Celtiku z Motherwell. Leo się jednak nie zjawił. Dlaczego?
- O wszystkim dowiedziały się polskie media, a ja nie chciałem robić cyrku - wyznał.